Ludzie kochani, co to się za oknem dzieje. Wieje, pada śnieg. Wichury łamią drzewa, zrywają banery a to co się dzieje u nas na Dolnym Śląsku, to prawdopodobnie jeszcze nic. Najlepiej schować się pod kocem z kubkiem ciepłej herbaty.
Dzisiaj biała panna. Choinka z piórek. Doniczkę ozdobiłam trzykrotką, która umieszczona jest w kubeczku z wodą, tak żeby długo była piękna i zielona.
Pod choinką zamieszkała Piernikowa Panna.
Życzę Wam, aby orkan Wam nie dokuczał. Do usłyszenia.
ps. pamiętał o Was brodaty Święty?
Ach jaka piękna, zimowa choinka:) u mnie straszna zawierucha i do tego ciągle prądu brak:(
OdpowiedzUsuńJaka śliczna i bardzo zimowa choineczka no i Pani Piernikowa jaka bardzo wytworna :)
OdpowiedzUsuńBardzo grzecznych musisz mieć Anitko kocich chłopaków u mnie Koloruś rozszarpał by tą choinkę na puch :D ,a Kaal by się jej po prostu najadła ;)
Nie zwracają na nią uwagi, może dlatego, że stoi w trudno dostępnym miejscu :)
UsuńA to ten orkan nie w prezencie właśnie? :D Piękna choinka, taka delikatna...
OdpowiedzUsuńJest piękna, taka eteryczna :)
OdpowiedzUsuńU mnie jest wiatr, wiaaatr bez śniegu,w zasadzie mogę spokojnie napisać, że śniegu w tym roku na żywo jeszcze nie widziałam, a mieszkam na śląsku. Św. Mikołaj nie przyszedł, zapomniał o mnie do stu pierników :):):)
Ja już nawet świeczek nie gaszę, bo przez tą wichurę co chwilę gaśnie światło :-(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
śliczna choinka :-) cóż za pogodę macie w Polsce! - trzymajcie się mocno! :-)
OdpowiedzUsuńno takie ekscesy nam Ksawery zapewnił
UsuńMam taką samą:))) Tylko na króciutkiej nóżce...no w takiej sytuacji nie pozostaje mi nic innego jak chwalić:)))
OdpowiedzUsuńpiękne panny, i ta biała i piernikowa:)
OdpowiedzUsuńU nas wichura szaleje, w parku drzew nałamała, nie wiem, czy dachówek mi kilku nie zerwała, ale strach okno otworzyć i sprawdzić...
Mikołaj za przeproszeniem się na mnie wypiął, a ja nawet ciastek mu naszykowałam z mlekiem, niewdzięczny typ;)
cudna choineczka..ale ja już kiedyś zakochałam się w tej Twojej pierniczkowej panience! cudna..zachwyca za każdym razem tak samo !pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowna choineczka :) A Piernikowa Panna jest przeurocza!
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje candy! :)
Bardzo ładna choinka!
OdpowiedzUsuńAle czarujesz :)))
OdpowiedzUsuńPiękna choineczka,bialutka po prostu cudna.
OdpowiedzUsuńŚliczna choineczka:)
OdpowiedzUsuńPiękna, delikatna ale Pana Piernikowa obok powoduję ogromnego banana :)
OdpowiedzUsuńNo popatrz bardzo podobna mi się widziała w tym roku. W moich ulubionych barwach. Piękna.
OdpowiedzUsuńOdnośnie pogody u mnie zeszłej nocy była potężna burza z piorunami, ja na szczęście całą przespałam.
Pozdrówki.
ale cudna :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
śliczna choineczka i pierniczkowa panienka ;)
OdpowiedzUsuńpiekna:)
OdpowiedzUsuńwspaniala:)
OdpowiedzUsuńChoineczka i pierniczek - cuda Twoje dwa!!!!
OdpowiedzUsuńJest przepiękna i taka delikatna!!!
OdpowiedzUsuńSuper duet...piekna biała choineczka i piernikowa panienka :)
OdpowiedzUsuńOdjazdowa choinka , a lala z piernika śliczna pozdrawiam Anulka
OdpowiedzUsuńBardzo elegancka przez tę biel, a piernikowa panienka znalazła sobie niezłą miejscówkę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam pięknie :)
OdpowiedzUsuńO jaka cudna!
OdpowiedzUsuńPrześliczna :)
OdpowiedzUsuńJej, jaki fajny pomysł! Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńSuper choineczka :)
OdpowiedzUsuńFajna choineczka, aż czuję ten miękki puch :)
OdpowiedzUsuń