Aż mi wstyd. Nic nowego u mnie nie powstaje. Nie mam czasu. Nie jest mi z tym najlepiej, ale może doczekam się dni, kiedy będę mogła poświęcić się swoim pasjom.
Dzisiaj mam dla Was trochę zaległości z cyklu recyklingowe ubranka do sesji dziecięcych. Jeden komplecik powstał z dzianinowej bluzki, drugi z ażurowego sweterka.
Nawet zostały już wykorzystane a część efektów możecie obejrzeć tu :)
Życzę miłej soboty,
przypominając jednocześnie o możliwości wzięcia udziału w wiosennej zabawie :)
manita