Witajcie!
Na samym początku chcę Wam pięknie podziękować, za tyle cudownych słów pod postem z moją indiańską torbą. Jest mi z tego powodu szalenia miło.
Dzisiaj totalna nowość u mnie. Ale od początku. Jedna wspaniała
dziewczyna, postanowiła pomagać chorym dzieciom, rozpoczynając w szkole zajęcia felinoterapii. Zanim jednak do tego dojdzie, chciała przygotować salę tak, aby była przyjazna zarówno dla dzieciaków jak i zacnego rehabilitanta. Postanowiłam jej trochę w tym pomóc. Zaoferowałam, że uszyję coś dla dzieciaków. Tak narodził się pomysł powstania książeczki sensorycznej, tudzież edukacyjnej. Pooglądałam wiele projektów w sieci i poskładałam swój własny tomik.
Piesek- w uszach ma koraliki. Zapinana obroża (pomysł podpatrzony) będzie służył do nauki zapinania i odpinania.
Kot w worku, to mój pomysł. Woreczek jest wiązany, i można się uczyć wiązać kokardkę. Tu kot oczywiście wyciągnięty z worka.
Ośmiornica z metkowo-koralikowymi mackami, to motyw często obserwowany w tego typu tworach.
Pszczółka, która przelatuje przez kółeczka, to motyw zaczerpnięty
z tej strony. Zmodyfikowałam domek- u mnie to typowy ul.
Na koniec plantacja marchewki uprawiana przez zajączka.
Kolejne szyjątka pokażę Wam niebawem. Mam nadzieję, że sprawią one choć trochę frajdy dzieciakom.
manita