Mimo, iż słońce pracuje jak szalone, szydełko i włóczki nadal mi towarzyszą. Tym razem postawiłam na wzór Raspberry Croissant Shawl, do którego dobrałam kilometrowej długości włóczkę z Kolorowych Motków (nr 97- zachód słońca). Wzór jest prosty i dość nudny, gdyż są tam tylko słupki i oczka łańcuszka, jednak efekt końcowy jest bardzo fajny.
czy nie wygląda jak prawdziwy zachód letniego słońca?
pozdrawiam
manita