Wszystkie zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywanie bez uprzedniego uzyskania mojej zgody.

wtorek, 28 lutego 2017

kolejna ziarnuszka

   Witajcie.

    Jest jaśniej, cieplej, słonko się nawet pojawia. Cieszy mnie to niezmiernie. Czas jednak nadal pędzi jak szalony. Tak mało czasu dano nie miałam. Nie będę się więc rozpisywać. Pokażę kolejną lalkę ziarnami wypchaną. Na szczęście.





manita

wtorek, 14 lutego 2017

myszostworek

   Witajcie!


   Tak na Walentynki prezentuję Wam myszostworka. Dla tych, którzy obchodzą Dzień Zakochanych i dla tych, którzy tego nie robią. Trochę wiosenny, z serduchem na piersi.






Moje Walentynki spędzam z trzema chłopakami ;)
z moimi kocurami,
reszta ekipy szusuje na stokach,
ja świadczę usługi na rzecz czworonogów
i śmigam do pracy.
Ot, taki czas.

pozdrawiam i dziękuję za wszystkie słowa
manita

środa, 8 lutego 2017

i znowu zakładki

   Witajcie!


   Wiem, wiem. Jest ich u mnie sporo. Co ja poradzę, że lubię zakładki. Często robię je jako dodatek do prezentów. Można zawsze dostosować wygląd do danej osoby. Tak też było tym razem. Dwie zakładki i każda zupełnie inna. Pierwsza dla dzieciaczka, z uroczymi myszkami. 




   Druga z elementem muzycznym. Nutki wydrukowałam na zwykłym papierze ksero, nakleiłam na klej do serwetek. Brzegi potraktowałam kawą. Dla ozdoby dodałam dwa motylki wycięte z papierowej serwetki.



   Szybka praca, szybki efekt, mnóstwo możliwości- czyli tak jak lubię.

pozdrawiam serdecznie 
manita 

piątek, 3 lutego 2017

totalnie zimno

   Witajcie.


   Zima nadal się nie poddaje. Oprócz śniegu i mrozu, funduje dodatkowo szklankę na drogach. Dzisiaj wychodząc z bramy, przy pierwszym kroku zatańczyłam w stylu nowoczesnym i o mało nie zaliczyłam bliskiego spotkania z matką Ziemią. W drodze na przystanek autobusowy były dwie powtórki. Balans ciała mam jeszcze niezły i tylko to uratowało mnie przed zaliczeniem tzw. gleby.

    Pozostając w zimnych klimatach stworzyłam dwie prace, które stanowią moje inspiracje do najnowszego Wyzwania Szuflady- Królowa Śniegu. Po pierwsze odmalowałam mała dynię, którą w tym roku udało mi się wyhodować na balkonie. Wymalowałam ją na biało, wybrokatowałam i udekorowałam kilkoma dodatkami. Po drugie z czesanki, a jakże by inaczej ;), zrobiłam kwiecistą broszkę. Wszystko w bieli z dodatkiem niebieskiego. Czy jest wystarczająco zimno? 

   






pozdrawiam serdecznie
manita

środa, 1 lutego 2017

misio Rysio

   Witajcie!

   I mamy już luty! Jak ten czas leci. Za oknem nadal biało i mróz trzyma. Dawno nie było takiej zimy. Z jednej strony to dobrze, bo wymrozi wszystkie zarazki- z drugiej... nadal tęsknię za ciepłem. W wolnych chwilach nadal wbijam igłę w czesankę i staram się ujarzmić włókna w różne kształty. Tym razem mam misia, wygląda trochę jak plastuś, ale pasuje idealnie do małej dziecięcej rączki. 





Dziękuję Wam za każde słowo pozostawione w manitowisku
i życzę miłego dnia
manita