Wszystkie zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywanie bez uprzedniego uzyskania mojej zgody.

sobota, 30 lipca 2016

retro

   Witam serdecznie!


    Do mojego urlopowego wyjazdu zostało kilka dni.  Jak wszystko dobrze się ułoży, to w piątek zamknę walizki a następnie przez dwa tygodnie stawiam na totalny relaks i reset. Muszę wytrzymać, choć dawno nie byłam tak zmęczona.Czasami życie stawia nas przed ciężkimi próbami i trudnymi zadaniami, ale mam nadzieję, że dla mnie ten czas powoli dobiega końca i już niebawem będę mogła wskoczyć na normalne tory.

    Nie mam za wiele czasu na oddawanie się swoim pasjom. Te okruchy wykorzystuję na małe tworzenie a do tego, jak się ostatnio przekonałam, idealnie nadają się zakładki. Powstała więc kolejna. Tym razem w stylu retro, który nie ukrywając- bardzo lubię. Po raz kolejny wykorzystałam laserowy wydruk. Tym razem pobawiłam się przy użyciu kawy i herbaty. 





    W międzyczasie staram się też łapać kilka letnich chwil. Był las, to teraz ogród i jego goście.



Życzę Wam pięknego słońca
i czasu, żeby z niego korzystać.

manita

wtorek, 26 lipca 2016

zabieram Was do lasu

Bo uwielbiam las za:


leśne zielenie

mała Islandia

kosmiczne konstrukcje

misterne rękodzieło

leśne życie

leśne historie

leśne rośliny

leśne zwierzęta

roślinne agaty

a z tego wszystkiego makaron z leśnymi grzybami

manita

sobota, 23 lipca 2016

druga tura zakładek

    Witajcie.


    Czasu u mnie jak na lekarstwo, większość pochłania praca a i zmęczenie daje się we znaki. Potrzebuję wakacji, ale na nie muszę jeszcze chwilkę poczekać.

       Zmotywowana Waszymi słowami pod ostatnim postem, w wolnych chwilach, których nie było dużo, zdołałam zrobić kilka kolejnych zakładek z lalkami. Nic nie zmieniałam w ich wykonaniu, dobrałam tylko nowe obrazki. Niektóre lalki mogą wydawać się upiorne, ale w tym tkwi ich urok, przynajmniej dla mnie. Te oczy!




       Z ogrodniczego frontu- mój balkon jest cały zarośnięty! Zjadamy pomidory a w ich miejsce pojawiają się nowe. Ostre papryczki już dojrzewają i nawet zdołaliśmy jednej spróbować. Położyła cała rodzinę i trzeba było zapijać sporą ilością mleka. Pojawiają się nowe kwiaty. Nasturcje- codziennie jest ich więcej. 


    I moja samosiejka, prawdopodobnie dynia. Kwitnie jak szalona, choć na razie obdarowuje mnie samymi kwiatami męskimi, które i tak są piękne. Ciekawa jestem czy pojawi się jakaś babeczka. 


teraz zmykam cieszyć się pierwszym wolnym dniem od dawna

pozdrawiam
manita

czwartek, 14 lipca 2016

dziewczyńskie zakładki

Witajcie!


   Jak miałam braki w zakładkach, to teraz wpadłam w totalny szał ich tworzenia. Tym razem powstało kilka zakładek niezwykle dziewczęcych. Do ich stworzenia użyłam wydruków zdjęć cudnych lalek, które nabyłam na FB. Nie trzeba było dużo kombinować, bo same obrazki są cudne. Delikatnie pobieliłam brzegi i dodałam kolorowe wstążki, polakierowałam. Zakładki dla blondynki, brunetki i rudej a ja mam ochotę kolejne :). 




buziaki
manita

sobota, 9 lipca 2016

zakładka

   Witajcie!


   Za oknem jakoś mało słońca ale i tak się cieszę wolnym dniem. Jadę już na limicie energetycznym a do urlopu jeszcze sporo zostało. Dam radę, dam radę bo... innego wyjścia nie mam.

    Lubię czytać i najczęściej robię to w drodze do/z pracy. Tak, tak i to jest kolejny plus komunikacji miejskiej :). Czytam na siedząco, na stojąco i niby to tylko kilkadziesiąt minut dziennie ale w ogólnym rozrachunku przynosi mi sporo książek rocznie. 
    Już nie raz ubolewałam nad tym, że najczęściej przeczytane miejsce zaznaczałam... biletem autobusowym. Wiem, wiem- mało to eleganckie. Więc teraz doczekałam się i mam zakładkę. W dużej mierze to zasługa mojej szufladowej koleżanki Honoraty, która zrobiła mi niespodziankę i podarowała piękne wydruki, z którym sama korzysta przy robieniu zakładek. Gdy je zobaczyłam, zapiszczałam z radości i od razu przystąpiłam do pracy. Tak powstała moja osobista i długo wyczekiwana zakładka. Jest raczej mroczna. No cóż, romansów nie czytam, więc jest dla mnie idealna. 





    Zakładka powstałą z grubej tektury, którą pomalowałam biała farbą. Przy pomocy pędzla umoczonego w szarej farbie, na brzegach zrobiłam szary wzorek. Nakleiłam wydruk z obrazkiem i dodałam motylki z serwetki. Całość pociągnęłam wywarem kawy i poplamiłam kropkami farby. Zalakierowałam i mam moją mroczną zakładkę. Cieszę się jak dziecko :)

      Na koniec muszę się Wam pochwalić moimi ogrodowo-balkonowymi plonami. Zajadamy już pyszne pomidorki. Własne i bez chemii, prosto z krzaczka. Mniam.


miłego dla dla wszystkich, którzy jeszcze pamiętają o manitowisku

:)

sobota, 2 lipca 2016

lato w pełni

Witajcie!


   Nie mam czasu na tworzenie ani pojawianie się na blogu. Tyle się dzieje, tyle obowiązków, tyle przyjemności. Do tych ostatnich z pewnością zaliczam Euro 2016 i choć nasza drużyna zakończyła już swoją przygodę z mistrzostwami, to muszę przyznać, że na taką drużynę i na takie emocje reprezentacyjne w piłce nożnej czekała całe moje życie. Były wrzaski, piski, radości i łezka się pojawiła. Jestem dumna z biało-czerwonych i dziękuję im za moc wrażeń.

   Pogoda jest piękna. Słońce świeci i grzeje i tylko szkoda, że nie można dłużej wypocząć. Pozostając w letnich klimatach, w ramach przygotowywanie inspiracji do najnowszego wyzwania Szuflady zrobiłam na szydełku owoce. Jest gruszka, jabłko i truskawka. 




   Na moim balkonowym ogródku też wszystko nabiera soczystych barw. Poziomki już wyjedzone i czekamy na drugą turę owoców. Pojawiają się truskawki. 


Pomidory, które pięknie obrodziły, nabierają kolorów.



Ostre papryki też cudnie owocują, słodkie kwitną.


Moja niewiadoma. Samosiejka z zakupionej ziemi. Czy to będzie cukinia czy dynia? Jeszcze nie wiadomo. Na razie pojawiają się kwiaty a roślina rośnie na potęgę.


Zioła rosną wspaniale. Lubczyk, pietruszkę, tymianek, bazylię i kolendrę wykorzystuję w kuchni bardzo często i cieszy mnie własna plantacja tych ziół. Za to mięta to strzał w 10! Dodajemy ją do lemoniad, które wspaniale gaszą pragnienie.


Życzę Wam wszystkim pięknych i słonecznych dni.
pozdrawiam
manita