Do mojego urlopowego wyjazdu zostało kilka dni. Jak wszystko dobrze się ułoży, to w piątek zamknę walizki a następnie przez dwa tygodnie stawiam na totalny relaks i reset. Muszę wytrzymać, choć dawno nie byłam tak zmęczona.Czasami życie stawia nas przed ciężkimi próbami i trudnymi zadaniami, ale mam nadzieję, że dla mnie ten czas powoli dobiega końca i już niebawem będę mogła wskoczyć na normalne tory.
Nie mam za wiele czasu na oddawanie się swoim pasjom. Te okruchy wykorzystuję na małe tworzenie a do tego, jak się ostatnio przekonałam, idealnie nadają się zakładki. Powstała więc kolejna. Tym razem w stylu retro, który nie ukrywając- bardzo lubię. Po raz kolejny wykorzystałam laserowy wydruk. Tym razem pobawiłam się przy użyciu kawy i herbaty.
W międzyczasie staram się też łapać kilka letnich chwil. Był las, to teraz ogród i jego goście.
Życzę Wam pięknego słońca
i czasu, żeby z niego korzystać.
manita