Witam Was po raz ostatni w 2015 roku.
Jaki był ten rok dla mnie?
Całkiem niezły.
Mimo, że czasami miałam wszystkiego dość, padałam na twarz, to i tak udało mi się sporo.
Co robiłam w 2015?
Szyłam,
dziergałam,
kleiłam,
lepiłam,
haftowałam,
wyjechałam na urlop,
kibicowałam siatkarzom- tym zawodowym i amatorom
( no i jeszcze piłkarzom, kolarzom, łyżwiarzom, lekkoatletom...),
( no i jeszcze piłkarzom, kolarzom, łyżwiarzom, lekkoatletom...),
byłam dumna z córki, która zdobywała medale
byłam dumna z syna, gdy przynosił dobre stopnie,
zbierałam grzyby,
zaczęłam wypiekać chleb,
nabyłam praw emerytalnych.
Pewnie jeszcze sporo innych rzeczy udało mi się w tym roku.
Wszystkim odwiedzającym manitowisko
życzę aby 2016 rok
był rokiem wyjątkowym i wspaniałym.
Żeby ziściły się Wasze marzenia-
te duże i te maleńkie.
Uśmiechu i zdrowia,
wszystkiego, czego pragniecie.
manita