Dzisiaj chciałam Wam pokazać zawieszki do tornistrów dla moich dzieci. Kolka dostał kraciastego kota, bo my koty uwielbiamy.
Teraz kot z tyłu- każdy kotek musi mieć ogonek.
Truskawkowa zawieszka Juleczki.
I na koniec udowodnię, że nadal pilnie uczę się pikować. Nadal po prostej, ale od czegoś trzeba zacząć. Kolejne pudełeczko, które już znalazło swoje miejsce na biurku córy bo doskonale nadaje się do przechowywania linijek, nożyczek i wszystkiego innego, co każdy uczeń pod ręką musi mieć.
Dziękuję, że ze mną jesteście, że komentujecie :), fanie jest wiedzieć, że manitowisko staje się miejscem spotkań coraz większej liczby osób. Pozdrawiam.
Świetne te przywieszki :). Szkoda, że nie noszę tornistra, bo chętnie bym sobie zawiesiła jedną :).
OdpowiedzUsuńOne są na tyle wszechstronne, że można je przypiąć np. do kluczy czy torebki.
UsuńDziękuję Idaadi.
Ale fajne przywieszki,moja Basia woła "mamo zrób mi taką" :). A taki koszyczek to trudno się robi, bo bardzo fajny jest też?
OdpowiedzUsuńProsto. Szyjemy go podobnie do plecaka worka z mojego tutka. Najpierw pikuję wierzchnią warstwę z ociepliną. Później zszywam jak woreczek i przeszywam rogi. Nie potrafię tego dokładnie wytłumaczyć ale zobacz na ten tutek http://www.danamadeit.com/2012/06/tutorial-neon-painted-boxed-out-totes.html, tu jest to świetnie pokazane. Następnie podszewka- tu już bez ociepliny i też zszywam rogi. Zostawiam na dole otworek i dalej już postępuję jak z główną częścią worka- plecaka. Mam nadzieję, że wytłumaczyłam :)
UsuńOoo koty , bardzo lubię koty :-)))
OdpowiedzUsuńI słusznie kotek musi mieć ogonek ...
Z takimi zawieszkami od razu raźniej maszerować :) świetne są! A pikowanie równiutko że hej, w życiu mi tak nie wyszło ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńsuper ta truskawka :)
OdpowiedzUsuńSuper pojemniczek!
OdpowiedzUsuńZawieszki śliczne!
OdpowiedzUsuńZawieszki są świetne:-) A pudełeczko podoba mi się najbardziej i sama mam ochotę jakieś uszyć, bo mam pełno różnych drobiazgów, które nie mają odpowiedniego segregatora:-) Pozdrawiam cieplutko:-)
OdpowiedzUsuńŚliczne te zawieszki:)
OdpowiedzUsuńA pudełeczko wspaniałe jest!
Dziękuję Wam z całego serca:)
OdpowiedzUsuńWesołe zawieszki a pikowanki zachwycające:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:) dziękuję Blue- Anno.
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemne :) tzn umilacze dnia codziennego:)
OdpowiedzUsuńsuperaśne zawieszki, truskaweczka mnie urzekła super!
OdpowiedzUsuńAle cieszą mnie Wasze wpisy, aż skakać się chce z radości :)
OdpowiedzUsuńFajne te zawieszki dla dzieciaków:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wymyśliłaś te zawieszki, kocio jest miodzio!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i udział w candy :)*
Dziękuję bardzo.
OdpowiedzUsuńtruskawa i pudełeczko pikowane bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńJa tez uwielbiam breloczki:) nosze je wszędzie - klucze, torebki, portwel.....tylko wciąż mam ten sam dylemat co Ty - brak czasu by im poświęcic czas i je obfotografowac:) moja "szarańcza" (hehe po raz pierwszy spotykam się z takim zabawnym okresleniem dzieciaków) też mi nie pozwala :)
OdpowiedzUsuń