No i skończyły się wakacje. Julka i Kola wracają do szkoły. Rozpoczynamy drugi rok nauki, co poniekąd ucieszyło gwiazdeczkę, bo gdy ujrzała pierwszoklasistów na apelu- stwierdziła "no i kto tu jest teraz maluchem" ;) - cała Julka.
Synek dostał od mamy muszkę do koszuli, oczywiście "made by mama" ;)i drapkę na buzi "made by Apsik"
Julka ma nową spódniczkę i broszkę do marynarki maminej produkcji
Witaj szkoło!
Witam serdecznie:)Bardzo elegancka para:)Mamine dodatki urocze:)Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńSuper fotki, eleganckie rozpoczęcie roku szkolnego;-) dodatki produkcji by mama super!
OdpowiedzUsuńMamine dodatki cudne :)Dzieciaczki super i jaki entuzjazm z powrotu do szkoły , szkoda ze moje dziewczynki zupełnie inaczej reagowały na rozpoczęcie roku :):):)
OdpowiedzUsuńMoim zapał też przejdzie i to szybko... Dam sobie za to rękę uciąć ;)
UsuńTak , mamine dodatki są najlepsze pod słońcem :))) Pozdrowionka cieplutkie ślę ;-)
OdpowiedzUsuńDzieciaczki są bardzo eleganckie:-) a dodatki urocze:-)
OdpowiedzUsuńCudne uszyłas dzieciom dodatki ,slicznie sie prezentują :)
OdpowiedzUsuńManitko jakiego Ty masz świetnego bloga! A jakie piękne i eleganckie dzieci :)) Wizyta u Ciebie od razu poprawiła mi humor. Pozdrawiam serdecznie i gratuluję wspaniałego domu i talentu do takich pięknych poduszek, broszek, lalek i plecaków... :* <3 Zuza vel Kotku
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam bardzo, bardzo serdecznie.
OdpowiedzUsuń