Wszystkie zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywanie bez uprzedniego uzyskania mojej zgody.

wtorek, 25 września 2012

pierwsze próby z nitro

   Witam po raz kolejny od razu dziękując za odwiedziny manitowiska i za wszystkie miłe słowa, jakie tu pozostawiacie.
   Dzisiaj totalna nowość. Moje pierwsze próby transferu wydruków na tkaninę. Oszalałam, gdy w internecie zobaczyłam piękne poduszki, woreczki czy mebelki ozdabiane cudownymi wzorami. Postanowiłam więc spróbować. Poszperałam za wzorami i znalazłam je tu  graphicsfairy . Pobiegłam do sklepu, zakupiłam NITRO. Wyciągnęłam z szafy len i przygotowałam wszystkie potrzebne rzeczy. Postanowiłam, że zrobię kolejne serduszkowe zawieszki- no cóż mam poradzić, ze uwielbiam serca :) i zrobiłam...





   Muszę powiedzieć tak. Jestem zachwycona działaniem nitro. Wzory przenoszą się szybko i dobrze. Efekt sam mnie zaskoczył i oczarował. Pewnie będę korzystała jeszcze nie jeden raz z jego pomocy. Polecam wszystkim i zachęcam do wypróbowania.
   Pozdrawiam.

15 komentarzy:

  1. bombowo to wyglada :)) przybliz dokladniej jak to sie robi :) jestem ogromnie ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne, ja nie próbowałam bo się boję;-))) Hi hi

    OdpowiedzUsuń
  3. No rzeczywiście super Ci wyszło. U mnie nitro już pół roku czeka na swój debiut i jakoś nie mogę się zabrać, ale jak widzę Twoje cudeńka, to chyba wezmę i się wezmę :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładne serduszka, może kiedyś też spróbuję:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki dziewczyny. Nie ma czego się bać. W necie jest wiele tutków. Potrzebny jest wydruk z drukarki laserowej lub ksero atramentowej. Pamiętać trzeba, że zawsze otrzymamy lustrzane odbicie, szczególnie ważne przy napisach. Wycięty wydruk przykładamy stroną z nadrukiem na tkaninę czy inną powierzchnię, jaką chcemy ozdobić. Mocujemy za pomocą taśmy klejącej. Tampon z waty nasączamy nitro i smarujemy lewą stronę wydruku. Następnie dociskamy wydruk do tkaniny (wałeczkiem czy innym przedmiotem, ja robiłam to plastikowym korkiem) i delikatnie sprawdzamy czy jest ok. Jak źle nam się odbiło poprawiamy. zdejmujemy wydruk. Po wyschnięciu prasujemy żelazkiem i gotowe. Fajna zabawa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmmm brzmi łatwo :) Muszę spróbować :)A na meble tym samym sposobem przenosimy? Tobie bardzo ładnie wyszło :) Pozdrawiam D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dagmarko ciężko mi powiedzieć, bo nie zgłębiałam tego tematu.

      Usuń
  7. Świetnie to zrobiłaś! Szczególnie ładnie wygląda na tym lnie. Piękne serduszka powstały :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za odwiedziny mojej krainy ;)
    Ja też uwielbiam serduszka, Twoje są prześliczne ;)Piękne masz te koty ;)
    Pozdrawiam i zapraszam częściej ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ślicznie wyszło - mam tylko małe pytanie: jakiej firmy nitro używałaś, bo próbowałam powalczyć z tą metodą, ale nie wyszło mi tak ładnie jak u ciebie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdziłam firma PIKKO. Myślę, że dużo zależy jednak od materiału. Na lnie wyszły ładnie, surówka bawełniana poniosła porażkę :(.

      Usuń
  10. Ja też lubię zabawy z nitro. Ostatnio odkryłam też inny rozpuszczalnik, mniej śmierdzący i bardzo dobry dla ozdabiania mebli. Nitro rozpuszcza farbę, a ten spray co ja nim robię nie rozpuszcza i kosztuje około 8 zł. No i tak nie śmierdzi:) Pisze o nim w jednym z moich diy:)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeżeli zostawisz tu po sobie ślad.