Wszystkie zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywanie bez uprzedniego uzyskania mojej zgody.

czwartek, 11 października 2012

Dzień Nauczyciela.

   Matulu jak ja się cieszę, że tyle osób odwiedziło już moje skromne progi. Witam attanę, aniutę, agnieszkęk, super że jesteście :). Ostatnio mam strasznie mało czasu i ta pogoda źle na mnie działa, ale jak wpadam do manitowiska i czytam Wasze słowa, jakie tu zapisujecie to aż buzia mi się cieszy. Dziękuję, że jesteście ze mną :).
   Szarańcza moja osobista uczęszcza do drugiej klasy. Muszę przyznać, nawet przyznam to z wielką ulgą, do szkoły chodzą z uśmiechem i ochotą. Duży wkład w ich nastawienie ma niewątpliwie wychowawca klasy.    Pani szarańczaków jest super, sympatyczna, otwarta, bezproblemowa i dzieciaki ją uwielbiają. Nie powiem, że w klasie zawsze panuje atmosfera tylko i wyłącznie dobrej zabawy i swawoli, wręcz przeciwnie- dzieci mają sporo nauki, dużo czytają, piszą dyktanda i klasówki, jednak wspaniałość charakteru wychowawcy powoduje, że wcale się tym nie zniechęcają.
   Jak wiadomo Dzień Nauczyciela za pasem, więc postanowiliśmy w tym roku podziękować "naszym Paniom" w sposób bardziej oryginalny, niż poprzez bukiety kwiatów. Samodzielnie, no może z niewielką pomocą mamy ;), szarańcza przygotowała ramki a do kompletu dołożyła wcześniej zrobione zakładki. Mamy nadzieję, że się spodobają obdarowanym.





   Dobrej nocy.

16 komentarzy:

  1. Manitko kochana, ja już nie raz podkreślałam, że Twoje dzieci to chodzące TALENTA!!! ;) Prace piękne!!!
    Mnie też nie długo (2 lata) czeka szkoła moich pociech ;) ciekawe co to będzie??? ;)
    Buziaki wielkie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nauczyciele na pewno będą mile zaskoczeni takimi prezentami :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł :) A jakie wykonanie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne pomysły, oryginalne i bardzo praktyczne!
    Manita czy ty masz dwie pociechy w tej samej klasie??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak chodzą do tej samej klasy. Myślałam o ich rozdzieleniu, bo przecież tak spędzają ze sobą praktycznie całe dnie, nie mają czasu, żeby się za sobą stęsknić ale wygrały względy praktyczne i moja wygoda- no cóż może nie jestem idealna ale praktyczność i wygodę cenię sobie bardzo :)

      Usuń
  5. Te ramki są cudne:), naprawdę masz zdolną dziatwę:). To po mamie!!!

    buziaki przesyłam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kwiatek zwiędnie ,po czekoladkach pani nauczycielka musiałaby sie odchudzać ,a tak ma piękne pamiątki od bardzo zdolnych Manitowych pociech już na zawsze :)))

    To jakie cuda dziatwa będzie robić własnymi rączkami za kilka lat :)))))

    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny pomysl I sliczne rysunki. Kidy to moje malenstwo zacznie tak rysowac...? Pozdrawiam serdecznie. Fantastyczny blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz jak szybko będzie malował. Dziękuję za odwiedziny.

      Usuń
  8. Przepięknie Wam te ramki wyszły!!! Takie prezenty to świetny pomysł-napewno dłużej zostają w pamięci :))) Pozdrawiam D.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudne rameczki.Szczególnie ta z sowami mi się podoba:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. rameczka przesliczma pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  11. Super rameczki:)Piękny i przemiły prezent!Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję Wam bardzo, bardzo mocno.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeżeli zostawisz tu po sobie ślad.