Wszystkie zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywanie bez uprzedniego uzyskania mojej zgody.

piątek, 30 sierpnia 2013

cosik dla kociarzy ;)

   Witam Was serdecznie.

    Macie czasami tak, że mimo, że chce się coś robić, to jednak się nie chce? Nie miałam ochoty na wyciąganie maszyny, ale jednak ręce świerzbiły. Postanowiłam więc zrobić coś mniejszego. Pod rękę wpadł kolejny stary segregator. Tym razem powstało coś dla fanów staroci i kociarzy w jednym. Trochę plamienia kawą, trochę haftu, trochę malowania, wycinania i skręcania, przyklejania...  gotowe. 







    No i porwała go znowu moja córa z wielkim uśmiechem na twarzy, sprawiając mi tym wielką radość.
    Życzę Wam spokojnej soboty :)

34 komentarze:

  1. No i warto było zebrać się do tej roboty, wyszło perfekt! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny segregatorek, a kocisko rozkoszne :))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Segregator fantastyczny , a kot cudny ( uwielbiam koty) , pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny segregator, aż się sama buzia uśmiecha :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie wyszło. Pomysłowa z Ciebie osóbka :) Wcale nie dziwię się córci, że zabrała segregator :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Plamienie kawą mnie rozwaliło, ale dało piękny efekt :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam plamić, kawą albo herbatą- od materiałów począwszy, kończąc na stole lub podłodze ;)

      Usuń
  7. Dziękuję. Takie rzeczy sprawiają mi sporo frajdy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fantastyczny! Te zielone oczy... wow:)

    OdpowiedzUsuń
  9. No proszę nie wpadłabym na to że wykonując takie czynności można zrobić takie cudo

    OdpowiedzUsuń
  10. Suuper wyglada nowy naglowek bloga :) Sliczna prace wykonalas :) I wcale sie nie dziwie ,ze corcia Ci zabrala segregator :):) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. O widzę zmiany:)banerek super! Taki segregator w nowym ubranku,sama chętnie bym porwała,bo ja kociara jestem:))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. NIe dziwię się córce, ze zabrała. Jak na "poplamiony" kawą, poobklejany.... itd twór jest wyjątkowo uroczy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Też tak czasami mam - coś bym zrobiła, ale sama nie wiem co. I czasami z takiego niezdecydowania wychodzą całkiem fajne rzeczy - takie śliczne jak twój segregator. Moja Młoda też nie przeszłaby koło niego obojętnie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj super wykonanie a trafiłam do ciebie od Dusi - mamy coś wspólnego ze sobą ja również kocham postarzać swe dzieła kawą herbatą i innymi pozdrawiam serdecznie i zapraszam Maria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, że do mnie trafiłaś. Uwielbiam plamić!

      Usuń
  15. Śliczne dzieło:) Kocham koty i dlatego jestem zachwycona:))) Pozdrawiam cieplutko. Ania

    OdpowiedzUsuń
  16. Wszystkiego po trochu,ale jak pięknie połączone,fantastyczna robota i uśmiech pojawia sie na widok tak pogodnego kotka:)

    OdpowiedzUsuń
  17. No nie dziwię się, że córa wzięła go sobie z uśmiechem, jak ten kot tak się uśmiecha wesoło, że nie sposób się do niego nie "oduśmiechnąć":))

    OdpowiedzUsuń
  18. No proszę, tak od niechcenia a wyszło fajnie:)))

    OdpowiedzUsuń
  19. jako kociara...dziękuję. Bardzo fajniutko wyszło:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajnie teraz blog wygląda :) A z kotkami bardzo fajnie wyszło...
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Segregator jest przepiękny! Wspaniale wszystko zgrane, postarzenie i ozdoby! Ta mała myszka jest fantastyczna!

    OdpowiedzUsuń
  22. Och jak słodko:) Śliczne wykonanie:)
    Posyłam moc serdeczności i ciepłe pozdrowienia-Peninia*

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeżeli zostawisz tu po sobie ślad.