Słoneczko nadal grzeje i sprawia, że pot spływa po wszystkich częściach ciała. Najchętniej cały dzień siedziałabym w wannie z chłodną wodą, lecz niestety nie da się tak. Mimo wszystko, zasiadłam do maszyny. Nie było lekko, oj nie. Momentami, zwłaszcza z żelazkiem w dłoni, miałam ochotę rzucić wszystko w kąt, ale jak to mówią trzeba być twardym.
Już jakiś czas myślałam o realizacji pewnego pomysłu. No bo tak, dzieciaki obszywam i wyposażam w lalki wszelakie, tu torbę, tam pudełeczko a ona stoi cicho, nie skarży się i pomaga mi jak może. Jak mogłam o niej do tej pory nie pomyśleć!!! Niedopuszczalne. Musiałam w końcu pomyśleć o mojej przyjaciółce, z którą spędzam praktycznie każdą wolną chwilę i muszę przyznać, że w jej towarzystwie bawię się wyśmienicie.
Moja przyjaciółka to Silverka i to właśnie o niej pomyślałam. Postanowiłam ją ubrać, żeby się nie kurzyła i nie brudziła. Stworzyłam jej kubraczek.
Kubraczek powstał z dwóch warstw bawełny, z ociepliną w środku. Po bokach wiązany troczkami. Naszyłam aplikacje, guziczki. Jest nawet mała zawieszka w kształcie maszyny, przypięta na agrafkę- no w końcu każda kobieta powinna mieć odrobinę biżuterii.
Z tyłu doszyłam kieszonki i mogę teraz w nich trzymać wszystkie akcesoria do maszyny typu stopki, śrubokręty czy choćby nożyczki- wszystko w jednym miejscu i może w końcu nie będę musiała ich szukać :).
Mam nadzieję, że silverka w zamian za kubraczek odwdzięczy mi się równymi szwami i bezawaryjną pracą.
Teraz Was pozdrawiam i życzę miłego tygodnia.
Genialny kubraczek! Aż się zawstydziłam na myśl jaką "sukienkę" ma moja maszyna... a tak ją kocham! ;D Chyba mnie zainspirowałaś - czas pomyśleć o ładniejszym ubranku dla mojej przyjaciółki :-)
OdpowiedzUsuńAch... piękne ubranko. Idealne w każdym calu. Chwilami żałuję, że nie odziedziczyłam po mamie talentu i zamiłowania do szycia.
OdpowiedzUsuńPięknie wystroiłaś swoją przyjaciółkę:)
OdpowiedzUsuńA moja taka goła stoi, że aż mi wstyd...może kiedyś ją ubiorę;)
Pięknie ją wystroiłaś:) Ubranko bardzo pomysłowe i praktyczne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńAle uroczo nazwałaś swoją maszynę, z taką miłością. :)))
OdpowiedzUsuńKubraczek śliczny. :) Też powinnam się o swoją trochę zatroszczyć, bo niedługo odmówi posłuszeństwa z zaniedbania.
Z pewnością , ten rodzaj przyjaciółki jest wierny i to bardzo...śliczne ubranko i jakie praktyczne:)
OdpowiedzUsuńBardzo śliczne ubranko uszyłaś dla przyjaciółki :)
OdpowiedzUsuńTaki kubraczek od dawna mi się marzy...ale nigdy nie mam czasu na taką realizacje:) Super pomysł, ładny i praktyczny....:)
OdpowiedzUsuńjak ślicznie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie na rozdanie !
Fantastyczny pomysł i wykonanie. Od jakiegoś czasu myślę, że też powinnam o moją singerkę trochę zadbać... :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAle świetny pomysł miałaś i te kieszonki, mega!
OdpowiedzUsuńśliczne ta "sukieneczka" :)
OdpowiedzUsuńsuper wyszło...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNajpierw myślałam że chodzi o koleżankę, potem że to torebka a tu taka niespodzianka :) super pomysł !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marta ,
To , musiała Cię zaskoczyć , że taki upominek " przyjaciółce " sprawiłaś - fajnie to wymyśliłaś może odgapię coś podobnego - mogę ?pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńKochana Dusiu- częstuj się :)
UsuńDobrą ma w Tobie przyjaciółke, ta Twoja przyjaciółka :-)
OdpowiedzUsuńAle super to wymyslilas;) Praktyczne i jakie ladne to wdzianko.. :) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńsuper pomysł miałaś
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Super, tylko jesteś okrutna, tak ciepło ubierać maszynę w taki upał? ;)
OdpowiedzUsuńextra:)
OdpowiedzUsuńJa jak swoja kupiła taki jej spręzentowałam ale nie pomyślałam o organizerze z tyłu- doskonały.
OdpowiedzUsuńNo, piękna kobieta w pięknym ubraniu :)
OdpowiedzUsuńI biżuteria dopasowana... Idealnie :D
wspaniałe ubranko
OdpowiedzUsuńPrzepiękne ubranko ! Uwielbiam twoje szycie!
OdpowiedzUsuńŚwietne, a pomysł z kieszonkami z tyłu wart powielenia. Moja ma fabryczną pokrywę, ale nie bardzo ją lubię i przez to maszyna stoi "goła". NAjwyższy czas pomyśleć o czymś podobnym :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny ochraniacz do maszyny :-) Ja mam silverka ale białego :-)
OdpowiedzUsuńzainspirowałaś mnie, może i moja przyjaciółka się takowego ubranka doczeka:-))))
OdpowiedzUsuńŚwietny ten kubraczek na maszynę :) Bardzo fajne aplikacje i super pomysł z tą kieszonką :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kubraczek uszyłas. Maszyna na pewno Ci się odwdzięczy! Bardzo mi się podoba pomysł z nawinięciem nici/ muliny na szpulki. Świetnie to wygląda! Gorąco pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńale pomysłowa jesteś! świetnie Ci to wyszło :) muszę pomysleć o swojej maszynie i też jej ubranko uszyć...
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :)
OdpowiedzUsuńBardzo zgrabnie się prezentuje w tej kiecuni, niezła laska z tej Twojej Silverki ;) Fajny pomysł i śliczne wykonanie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudne ubranko :)
OdpowiedzUsuńJa w te upały staram się nie wychodzić z domu, a jeśli już to nad morze :)
Kubrak dla Silwerki wspaniały. Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńAle estetyczne wdzianko:) dobry pomysł. I super wygląda. Nie jest nudne jak te plastikowe pudełka nakładki
OdpowiedzUsuńManita jak Ty już coś uszyjesz to ja zawsze mam chcieja żeby też coś takiego zrobić - świetne to wdzianko!!!!!!! już ubolewam, że nie będę mieć czasu żeby takie sobie uszyć :) pozdrawiam Cię gorąco :*
OdpowiedzUsuńCzuję się rozpieszczona Waszymi słowami. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńSprytny tytuł ;)))
OdpowiedzUsuńUbranko idealne ♥
A rozpieszczać to musimy się obowiązkowo ;)
Podobnie jak Kasia,tytuł mnie troszkę zmylił,no ale już wiem,co to za przyjaciółka!!!Ubranko świetne jej uszyłaś,ozdoby są ekstra,no i te kieszenie na tylnej stronie.Fajna sprawa!!
OdpowiedzUsuńMuszę i ja pomyśleć o stroju dla mojej silverki,bo stoi goła!
....no fantastyczna, pozwól, że kupie pomysł i jeszcze dzisiaj uszyję podobne odzienie też mojej wiernej przyjaciółce :-) serdeczności ! magda
OdpowiedzUsuńależ oczywiście :)
OdpowiedzUsuńSwietny pomysl i wykonanie.
OdpowiedzUsuńJ tez powinnam przyjaciolki ubrac.
Dziewczyna masz przeogromny talent!
OdpowiedzUsuńPięknie ubrałaś swoją najlepszą przyjaciółkę :))
OdpowiedzUsuńŚwietne to ubranko, Ty to masz pomysły kochana!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńUbranko piękne, a co do wdzięczności "przyjaciółki" to teraz już nie ma wymówki musi szyć dobrze w podziękowaniu za wspaniały prezent:)
OdpowiedzUsuńMusze o swojej pomyśleć bo coś ostatnio szwankuje:))
Pozdrawiam Monika:)
wow zakochałam się istne cudo .. jak sobie nową maszynę kupię na pewno twóje dzieło bezie inspiracją pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńHaha świetne ubranko i bardzo ładne:) Na pewno się teraz odwdzięczy :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowo. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł,masz Ty pomysły i nawet upał ci nie straszny :)Mnie chyba ,uzg się zlasował od słońca i wena gdzieś zwiała :)
OdpowiedzUsuńUbranko super, szczególnie mi się spodobał pomysł z tymi kieszonkami na nożyczki i inne przydasie :)
OdpowiedzUsuńOj, mojej maszynie też by się przydało takie ubranko:)
OdpowiedzUsuńno pokrowiec fantastyczny! i te schowki, cudnie ozdobiony
OdpowiedzUsuń