Wszystkie zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywanie bez uprzedniego uzyskania mojej zgody.

niedziela, 15 września 2013

zaszydełkowana :)

    Witajcie.


    Pochmurna niedziela sprzyja mojej nauce szydełkowania. Odkryłam ponadto, że ten mały kawałek metalu potrafi wciągnąć i to bardzo. Tak więc oto, w dniu dzisiejszym powstały dwie czapki- jedna dla mnie a druga dla Julkowej lalki. Moje "duże projekty", jak na razie największe ;). 
    Moją czapę prezentuje moja córa, która ma mniejszą główkę, więc czapa trochę za obszerna, ale młoda jest ładniejszą modelką, więc to ona na zdjęciach. 









    Czapek z pewnością będzie więcej, bo już siostra zamówiła dla siebie i swojej córeczki :). Niech tylko te włóczki do mnie dotrą :).

    Muszę Wam bardzo podziękować za wszystkie komentarze pod wczorajszym postem. Dodały mi otuchy i zmobilizowały do dalszej nauki plątania nitek ;). Dziękuję i życzę Wam miłego tygodnia, może słonko nas odwiedzi. 

44 komentarze:

  1. Modelka śliczna, czapeczki cudowne!!! Ale Ci zazdroszczę - ja mam książkę o szydełkowaniu i drutowaniu, ale coś brak mi mobilizacji... i czapki dla moich dziewczyn u ich babci zamówiłam ;) Buziaki dla Was

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ z Ciebie talent w szydełkowaniu - ledwie zaczęłaś i już takie czapki uszyłaś! Podziwiam! :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Strasznie fajne te czapki muszę się też nauczyć szydełkować, pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Urocze czapeczki:) Czekam na następne Twoje postępy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo sympatyczne- czapki i modelki!

    OdpowiedzUsuń
  6. Modeli świetne, a czapeczki urocze pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem pod ogromnym wrażeniem,super.Ja u Twojej córki podziwiam za każdym razem pięgi-piękna buzia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję Wam z całego serca :)

    OdpowiedzUsuń
  9. brawo! :)
    wiedziałam że Cię szydło wciągnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. oj wciąga szydełko, wciąga:)... i daje tyle możliwości;). Polecam szydełkową biżuterię-świetna zabawa;).

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetnie Ci idzie... opanować szydełko jest też moim marzeniem... tylko instruktora brak :(

    OdpowiedzUsuń
  12. cudne te czapeczki ci wychodzą, jakie to początki, mistrzyni jesteś!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale masz śliczną córcie:))) Uwielbiam takie piegi na nosku...
    Czapeczki śliczne, wciągnęło Cię na maksa!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Czapki cudne, córa śliczna, ale mina tej lalki.. brrr aż mnie zmroziło! :D

    OdpowiedzUsuń
  15. No to wpadłaś jak śliwka w kompot :) O ile mnie pamięć nie myli to dla mnie szydełko było łatwiejsze do opanowania niż druty. Ale to dawno było... jakieś trzydzieści lat temu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale ta lalka ma minę :)) Cudne czapki i sliczna córa!

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudne czapeczki:)Nowy talent się w Tobie obudził:)Modelka jak marzenie moja Patka,aż piszczy jak widzi piegi u Twojej córy:)Mina lalki straszna:))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naburmuszony bobas jest od lat ulubioną laką Julki, sama go sobie wybrała jako mały berbeć i do dzisiaj z nią łazi.

      Usuń
  18. Dziergaj, dziergaj. Bardzo dobrze Ci idzie, ładne czapeczki.

    OdpowiedzUsuń
  19. Zdolna Manitka :) Mi trudność czasami sprawiają kwiaty. Tobie wyszły bezbłędnie

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetne czapki :) Bardzo podoba mi się kolorystyka tej większej :) Ale mniejsza również urocza ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Kobieto! jest coś czego Ty byś nie potrafiła zrobić ?:)Ja co prawda też siee lubuję w tym małym patyku i dziergam czasami ale czapki to mi jakoś nie wychodzą Jak zrobiłam mojej córce to jak kask wyglądał hahahaha Ostatnio robiłam serduszka z głowy bo za cholerkę ni jak nie mogę się odczytać wzoru co mam w książce,zamiast zdjęcia pofikany opis jest a ja wzrokowiec i ciężko mi idzie bardzo

    OdpowiedzUsuń
  22. Ach,jakbym się chciała uczyć w takim tempie:)Córci do twarzy w tej czapeczce.

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetne czapki,na teraz jak znalazł :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Słodziutkie czapeczki, tylko pozazdrościć chęci i umiejętności :)
    Pozdrawiam serdecznie-D.

    OdpowiedzUsuń
  25. Suuper Ci idzie szydelkowanie :):) I widac ,ze Cie wciaglo :):) Czapeczki sliczne :) Jak i corcia Sliczniutka :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetne czapeczki, ja nie mam pojęcia o szydełkowaniu. Ale obiecuję sobie, że kiedyś spróbuję :)
    Pozdrawiam i zapraszam na jesienną rozdawajkę :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Oj, to prawda, że szydełko wciąga - druty też :)
    Czapki zrobiłaś urocze.
    Pozdrawiam Marta :).

    OdpowiedzUsuń
  28. Wow! Super wyglądają te czapeczki :)) Twój kolejny talent to jak widać szydełko :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeżeli zostawisz tu po sobie ślad.