Wszystkie zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywanie bez uprzedniego uzyskania mojej zgody.

czwartek, 13 czerwca 2013

każdy ma jakiegoś bzika

   Witajcie!

   Jest! W końcu jest! Słońce! Trzeci dzień mamy wspaniałą pogodę i zero deszczu. Cieszy mnie to niezmiernie, gdyż przy obecnym stresie w pracy i dotychczasowej pogodzie sama zapraszałam domojej głowy depresję a tak może się uda ocalić moje zdrowie psychiczne.

   Czy Wy też macie hopla na punkcie jakiś rzeczy? Pewnie tak. Osobiście z przerażeniem odkrywam, że tych moich bzików jest całkiem sporo. Pielęgnuję więc je namiętnie i zaspakajam jak potrafię.
   Jednym z takich moich bzików są półki. Uwielbiam je całym sercem. Moja kolekcja powiększyła się ostatnio o dwie i to nie byle jakie. Nie to, żeby były jakieś nieziemsko cenne czy wyjątkowo urodziwe, wręcz przeciwnie- stare, zdezelowane i wymalowane solidnie dużą ilością olejnej farby w kolorze, delikatnie mówiąć, dziwnego brązu. Dla mnie jednak posiadają inną wartość, sentymentalną. Są to półki po mojej zmarłej babci, które w jej domu spędziły lat całe dziesiątki. W ten oto sposób, oprócz półki  po moich pradziadkach, mam kolejne pamiątki rodzinne. Dałam im nowy wygląd ale i tak czuję, że należały do babci.





   Muszę Wam jeszcze powiedzieć z łezką w oku, że przez najbliższe dwa tygodnie jesteśmy słomianymi rodzicami. Nasze dzieciaki lecą z dziadkami byczyć się na plaży w ciepłych krajach. Trochę mi smutno, bo będę tęsknić.
    Na koniec pragnę z całego serca podziękować Kasi z Domku na skraju lasu, która przesłała mi wyróżnienie za kreatywność i pasję- dziękuję Ci kochana. No i odpowiedzi na pytania Kasi:
5 miłych rzeczy o mnie: oj ciężko ale postaram się- jestem w gruncie rzeczy optymistką, nie przejmuję się pierdołami, jestem tolerancyjna, szybko się denerwuję (wiem to nie jest miłe) ale szybko mi przechodzi, i na koniec- jestem ze sobą pogodzona.
Dwa moje sukcesy szyciowe- po pierwsze to, że po 35 latach życia odważyłam się zasiąść do maszyny i to, że się nauczyłam szyć ( no o ile mogę to w ogóle o sobie powiedzieć) zawdzięczam tylko sobie, swojemu zawzięciu i zacięciu.
Dwie szyciowe porażki- brak cierpliwości do patchworku i szycia ubrań :(
Dwa szyciowe marzenia- znaleźć  cierpliwość do powyższych i mieć swój osobisty kącik szyciowy.
   Jak zawsze nie nominuję kolejnych blogów do wyróżnienia- kto ma ochotę, niech się częstuje- uwielbiam Was wszystkie.
    Buziaki.

33 komentarze:

  1. Gratuluję wyróżnienia:) A takie półeczki chętnie bym sama przygarnęła:)

    OdpowiedzUsuń
  2. półeczki świetne też mam do takich słabość

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale przytulny kącik! Półki prezentują się świetnie , a i widzę na nich znaną postać :-)
    Z łezka w oku piszesz, ze dzieci wyjechały ???????????
    Zamiast skakac z radości i reka pokazywać YES! YES! YES ! ???????????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinnam na Marcinkiewicza, wiem ale...

      Tak na półce siedzi nasza anielica Anetka :)

      Usuń
  4. Ja Twoje bziki, nazywam u siebie odjazdami.
    Też bronię wszystkiego co po babciach, to one zaszczepiły u mnie tego rodzaju zamiłowania.
    Pamiętam pierwszą kolonię mojego dziecka. Nie było wówczas telefonów, czekałam na pierwszy list. Teraz można się bardziej odstresować.
    Na szczęście obecnie żyjemy w dużo lepszych czasach.
    Maszyna- nie taki diabeł straszny jak go malują. Jednak po tylu latach symbiozy mam do niej totalny wstręt. Pewnie ona też się cieszy z emerytury.
    Pozdrówki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Poleczki wygladaja przeslicznie :) I baardzo milo jest miec taka pamiatke po babci !! Gratuluje Ci wyroznien :) Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  6. Takich pięknych półeczek nigdy dość ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne te półeczki. Bardzo podobają mi się takie przecierankowe meble.

    OdpowiedzUsuń
  8. Półki bardzo fajne,taka jak na pierwszym zdjęciu,była w moim rodzinnym domu,niestety skończyła chyba w piecu:(Widzę na zdjęciach parę rzeczy z Pepko,mam takie same:))
    Gratuluję wyróżnienia na dwa ostatnie pytania tak samo bym odpowiedziała:)
    Pozdrawiam serdecznie też wreszcie bez deszczu!

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudne półki:) Pięknie odnowione, ja też mam duuzo bzików :-) I szczerze mówiąc lepiej mieć jakiegoś bzika. Nie można wtedy zbzikować :PPP

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne półeczki :) Ja jestem zbzikowana w temacie lamp stołowych, w każdym pokoju po 5 stoi...

    OdpowiedzUsuń
  11. półeczki taaakie romantyczne ♥♥♥
    spróbuj patchworku na zasadzie rach -ciach - i pozszywać ;)))
    wciągnie Cię i przepadniesz na zawsze :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudownych mają dziadków, Twoje maluchy :) Nie każdy bierze ze sobą na wakacje szarańcze :) Ja też mam to szczęście posiadać tak kochanych teściów i jak wyjeżdżają z maluchami to pierwszy dzień płaczę, potem się cieszę z wolnego czasu a następnie łażę od okna do okna i wyglądam.... i nic mi się wtedy praca nie klei, aż nie wrócą :)
    A półeczki śliczne już same w sobie, choć z Twoimi kolorami wyglądają pięknie. Pozdrawiam i wypoczywaj

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne półeczki:)
    Ja za swoimi dziećmi też tęskniłam szalenie, gdy wyjeżdżały na kolonie...
    Dobrze, że miałam w domu jeszcze najmłodszą do przytulania:)
    W tym roku nie będę tęsknić...bo niestety nie stać nas, żeby wysłać dwójkę starszych dzieci gdziekolwiek...nawet na tydzień...

    Gratuluję wyróżnienia:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zapomniałam napisać, że półeczki są przepiękne:) Bardzo mi się podobają:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Przepiękne półeczki i bibelociki, które na nich mieszkają :)
    Takie klimatyczne i eteryczne.
    Gratuluje wyróżnienia :)
    Miziaki dla koteczków.

    OdpowiedzUsuń
  16. piękne półeczki...tez miałam taka babcina jako nastolatka, niestety teraz przejęła ja moja mama i zaszczytnie wisi w kuchni:) pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam takie półeczki, od 3 dni z jedną taką walczę na balkonie, starej farby tyle, że jeszcze w dwa wieczory skrobania ;)) ale wiem, że warto :) A bez szarańczy pusto i smutno ale musisz znaleźć plusy, zobaczysz ile czasu masz dla siebie, kanapek do szkoły nie szykujesz, obiad może być ale nie musi, z rana łazienka wolna, a ile radości będzie jak wrócą :))) Trzymaj się, buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  18. O matko... śliczne. zawsze mnie zastanawiało, jak się przeprowadza renowację takiej półki, korzystasz z opalarki czy jedziesz szpachelką? Masakra, a farba olejna to już pogrom... jeżeli to było po prostu doczyszczane, to szacun ogromny!

    OdpowiedzUsuń
  19. Tym razem pożyczyłam szlifierkę, więc nie było tak strasznie, choć i tak ręce bolały.

    Dziękuję Wam bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  20. taka półeczka to parwdziwy skarb i pamiątka cudna ... pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  21. fajny bzik ,śliczne półeczki...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękna kolekcja półek, a tym bardziej że po bliskich Ci osobach... więc ich wartość bezcenna!!!

    Dzieci na wczasy a rodzice będą mięli labę że hoho ;)
    Korzystaj i odpoczywaj, nie smucić mi się tu ;)
    wiem wiem ja też bym tęskniła!!!!

    Buziaki kochana

    OdpowiedzUsuń
  23. Wspaniałe klimaty : ))
    Nie smutaj się skarby wrócą,
    a wolny czas wykorzystaj na swoje potrzeby : ))

    OdpowiedzUsuń
  24. Ciekawa jestem co z tą szlifierką wyczarujesz:)
    Dużo rzeczy mi się podoba z Twojego magicznego kącika a kącik bym nazywała Anielskim:)
    PS Udanego wyjazdu dla dzieciaczków:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Witaj, witaj, półeczki jak u mojej mamy przed laty- ta pierwsza robiła za wieszak na ręczniki- pamiętam, dałaś drugie życie - ślicznie to Ci wyszło, a sentyment nie każdy to posiada pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękne te półeczki! Zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Twoje półeczki są wspaniale!!!! Szczerze zazdroszczę. Ja za 2 miesiące będę wyprowadzać się z mojego rodzinnego domu i mam cichą nadzieję znaleźć jakieś skarby w czeluściach strychowych!!!

    OdpowiedzUsuń
  28. Półeczek nigdy nie jest za dużo... :) I tworzą fajny klimacik dookoła :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Takie małe niby-mebelki są urocze. Zawsze ładnie się wpisują w dane im wnętrze:) Twoje półeczki są śliczne.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  30. kazdy ma jakiegoś bzika kazdy jakieś hobby ma... ;))
    fajne te półeczki a jeszcze że wiekowe dodaje im uroku :)
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeżeli zostawisz tu po sobie ślad.