... niestety pada cały czas. Kolejna deszczowa sobota. Tak bym chciała spędzić cały dzień na działce, chciałabym słońca i ciepła a tu taka aura. Dzieciaki z kuzynem pojechały na wycieczkę, mążw pracy,więc co robię? Zasiadam do maszyny. Ponieważ dawno nie szyłam zabawek, postanowiłam to nadrobić.
Odkąd zobaczyłam to maleństwo, nie mogłam się oprzeć, żeby nie uszyć podobnego. I tak właśnie powstał mały przytulaczek. Sam wzór jest tak słodki, że nie można przejść obok niego obojętnie- daje przy tym możliwości nanoszenia swoich zmian.
Przedstawiam Wam maleństwo
No i jak go nie tulić? Jeżeli ktoś chce uszyć podobnego,to musi udać się na blog Leny Talan i tam zapoznać się z gotową instrukcją.
Życzę Wam i sobie słonecznej niedzieli, może w końcu chmury nas opuszczą.
Witaj.
OdpowiedzUsuńU mnie też pada. Wczoraj poszliśmy z dziećmi przenocować na naszej działeczce, gdyż się wypogodziło, a rano... powitał nas deszcz! Trzeba było zwijać manatki i zmykać do domku. Wszystkie plany leżakowo-grillowe poszły w las.
Ot i taka to majówka była.Pozdrawiam cieplutko. Iwona
U mnie też pada :( a maleństwo, które uszyłaś jest słodkie:)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle z niego słodziak taki do tulenia i ciumania.
OdpowiedzUsuńCo do pogody to u nas również kapie, a ja na jutrzejszy dzień mam się pakować na Jarmark. Wyobrażasz sobie jaki mam do tego zapał.... Dzisiaj pół dnia pakowania a jutro rano okaże się że nici z tego bo leje.
Zaskoczyłaś mnie swoją wiadomością co do moich lal jak one tam trafiły to tego nie wiem i komu mam podziękować również. Ale tak szczerze mówiąc to sprawiło mi to OGROMNĄ radość, teraz tam sama chodzę i oglądam czy to na pewno moje Lale. Pozdrawiam serdecznie.
Kochana widzisz, zostałaś odnaleziona i mnie to osobiście nie dziwi,jesteś naszą wizytówką i jestem z Ciebie ogromnie dumna, tak z całego serca a Ci, którzy nie widzieli zapraszam http://www.tilda-mania.ru/news/podborka_kukol/2013-05-07-227
UsuńPrzytulaczek słodziutki:)
OdpowiedzUsuńprzy ogonku wysiadłam ^^ no normalnie maleństwo do schrupania :D
OdpowiedzUsuńO jaaa :) Cudna lala! Nie mam czasu na blogi ostatnio, ale jak tylko wyświetliła mi się ta miniaturka, to od razu przyleciałam :)
OdpowiedzUsuńSłodziak:))). U mnie na przemian deszcz i słońce:)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Sama chętnie bym się do niego przytuliła w ten zimny bardzo deszczowy wieczór :)
OdpowiedzUsuńJakie to to milutkie i jaką ma ładną buzię!:))
OdpowiedzUsuńale bąbel fajny :D gdybym była dzieckiem to tuliłabym go non stop! :)
OdpowiedzUsuńSłodki! I uwielbiam wszystkie buziaki w Twoim wydaniu :D
OdpowiedzUsuńMoże i dobrze, że padało, bo tak to byś nie wskrzesiła do życia tego maleństwa. Chyba sama sobie poczynię tego przytulaska. Pierwowzór ładny, ale Twój znacznie bardziej przymilny.
OdpowiedzUsuńMój kot też przez deszcz nie ma zrobionej woliery, bo nie można pomalować balustrady.
Pozdrówki.
Ciągle pada ...maleństwo cudowne mi buzia się uśmiecha:)
OdpowiedzUsuńno cudny cudny, tak strasznie cudny!!
OdpowiedzUsuńNo niestety aura średnia na relaks na dworze czy działkowe uprawy , za to deszcz sprzyja tworzeniu na maszynie ;D maleństwo śliczne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gdyby nie padało to może maleństwa by nie było...a tak zrobiłaś super przytulankę :)
OdpowiedzUsuńJaka piękna :) Aż gębusia się śmieje na widok tego maleństwa :)Z piegami bardzo jej do twarzy:)
OdpowiedzUsuńo rany! jaki pocieszny stworek... mój synek mówi, że to teletubiś :)
OdpowiedzUsuńa dziś słonko wyjrzało zza chmur... mam nadzieję, że już będzie pogodnie...
Śliczny przytulaczek! :) I dziś pogoda wreszcie odrobinkę się poprawiła - przynajmniej u nas. Wreszcie nie pada :)
OdpowiedzUsuńIstna słodycz!!!! U nas pogoda beznadziejna, senna, pochmurna i mokra ;(
OdpowiedzUsuńWłaśnie wróciłam z nad Morza, pogoda świetna [ ludzi mało ] a tu deszcz , ale nie mam jak w domku , przytulankę uszyłaś miluśką, te krzywe nóżki są urocze pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńSłodziutkie to maleństwo :)
OdpowiedzUsuńA u nas na przemian - trochę deszczu trochę słońca. Za to zieleń w tym roku bujna i wciąż rośnie jak szalona :)
OdpowiedzUsuńPrzesłodka ta przytulanka :)
Jeju jakie słodkie to maleństwo :))
OdpowiedzUsuńCudne malenstwo!!
OdpowiedzUsuńMaleństwo jest rozkoszne:)
OdpowiedzUsuńDzięki za linka już tam pobuszowałam:)
Maleństwo przeurocze!!!!! A deszczem się nie martw, bo u nas w Uk jeszcze pod koniec maja grzało centralne takiego zimna ja jeszcze tu nie widziałam!!!!!
OdpowiedzUsuńśliczne to maleństwo.rozbroił mnie ogonek,a uszka zachwyciły,do tego słodka buźka i można tulić go cały dzień:-)
OdpowiedzUsuńhehe przesłodki :D
OdpowiedzUsuńPrzesłodki przytulaczek:))
OdpowiedzUsuńKochana, śliczny jest Twój przytulaczek! Taki milusiński:) A najbardziej podoba mi się to, jak go nazwałaś - "Przytulaczek". Idealnie do niego pasuje i jest takie miłe:) Gorąco Cię pozdrawiam i życzę duuuużo słońca na weekend:*
OdpowiedzUsuńŁo matko jaki słodziak sama bym się do niego poprzytulała:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam bardzo :)
OdpowiedzUsuńCudną buźkę mu zrobiłaś :)))
OdpowiedzUsuńJest taki uroczy że bym go wytuliła :) słodziak!
OdpowiedzUsuńPrzepiekny i wcale nie taki trudny jak zobaczylam tutka, dzieki za inspiracje:)
OdpowiedzUsuń