Wszystkie zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywanie bez uprzedniego uzyskania mojej zgody.

sobota, 1 czerwca 2013

ciągle pada...

... niestety pada cały czas. Kolejna deszczowa sobota. Tak bym chciała spędzić cały dzień na działce, chciałabym słońca i ciepła a tu taka aura. Dzieciaki z kuzynem pojechały na wycieczkę, mążw pracy,więc co robię? Zasiadam do maszyny. Ponieważ  dawno nie szyłam zabawek, postanowiłam to nadrobić.
   Odkąd zobaczyłam to maleństwo, nie mogłam się oprzeć, żeby nie uszyć podobnego. I tak właśnie powstał mały przytulaczek. Sam wzór jest tak słodki, że nie można przejść obok niego obojętnie- daje przy tym możliwości nanoszenia swoich zmian.
   Przedstawiam Wam maleństwo





   No i jak go nie tulić? Jeżeli ktoś chce uszyć podobnego,to musi udać się na blog Leny Talan i tam zapoznać się z gotową instrukcją.
   Życzę  Wam i sobie słonecznej niedzieli, może w końcu chmury nas opuszczą.

37 komentarzy:

  1. Witaj.
    U mnie też pada. Wczoraj poszliśmy z dziećmi przenocować na naszej działeczce, gdyż się wypogodziło, a rano... powitał nas deszcz! Trzeba było zwijać manatki i zmykać do domku. Wszystkie plany leżakowo-grillowe poszły w las.
    Ot i taka to majówka była.Pozdrawiam cieplutko. Iwona

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie też pada :( a maleństwo, które uszyłaś jest słodkie:)) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale z niego słodziak taki do tulenia i ciumania.
    Co do pogody to u nas również kapie, a ja na jutrzejszy dzień mam się pakować na Jarmark. Wyobrażasz sobie jaki mam do tego zapał.... Dzisiaj pół dnia pakowania a jutro rano okaże się że nici z tego bo leje.
    Zaskoczyłaś mnie swoją wiadomością co do moich lal jak one tam trafiły to tego nie wiem i komu mam podziękować również. Ale tak szczerze mówiąc to sprawiło mi to OGROMNĄ radość, teraz tam sama chodzę i oglądam czy to na pewno moje Lale. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana widzisz, zostałaś odnaleziona i mnie to osobiście nie dziwi,jesteś naszą wizytówką i jestem z Ciebie ogromnie dumna, tak z całego serca a Ci, którzy nie widzieli zapraszam http://www.tilda-mania.ru/news/podborka_kukol/2013-05-07-227

      Usuń
  4. przy ogonku wysiadłam ^^ no normalnie maleństwo do schrupania :D

    OdpowiedzUsuń
  5. O jaaa :) Cudna lala! Nie mam czasu na blogi ostatnio, ale jak tylko wyświetliła mi się ta miniaturka, to od razu przyleciałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Słodziak:))). U mnie na przemian deszcz i słońce:)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  7. Sama chętnie bym się do niego przytuliła w ten zimny bardzo deszczowy wieczór :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie to to milutkie i jaką ma ładną buzię!:))

    OdpowiedzUsuń
  9. ale bąbel fajny :D gdybym była dzieckiem to tuliłabym go non stop! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Słodki! I uwielbiam wszystkie buziaki w Twoim wydaniu :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Może i dobrze, że padało, bo tak to byś nie wskrzesiła do życia tego maleństwa. Chyba sama sobie poczynię tego przytulaska. Pierwowzór ładny, ale Twój znacznie bardziej przymilny.
    Mój kot też przez deszcz nie ma zrobionej woliery, bo nie można pomalować balustrady.
    Pozdrówki.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciągle pada ...maleństwo cudowne mi buzia się uśmiecha:)

    OdpowiedzUsuń
  13. no cudny cudny, tak strasznie cudny!!

    OdpowiedzUsuń
  14. No niestety aura średnia na relaks na dworze czy działkowe uprawy , za to deszcz sprzyja tworzeniu na maszynie ;D maleństwo śliczne!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Gdyby nie padało to może maleństwa by nie było...a tak zrobiłaś super przytulankę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jaka piękna :) Aż gębusia się śmieje na widok tego maleństwa :)Z piegami bardzo jej do twarzy:)

    OdpowiedzUsuń
  17. o rany! jaki pocieszny stworek... mój synek mówi, że to teletubiś :)
    a dziś słonko wyjrzało zza chmur... mam nadzieję, że już będzie pogodnie...

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczny przytulaczek! :) I dziś pogoda wreszcie odrobinkę się poprawiła - przynajmniej u nas. Wreszcie nie pada :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Istna słodycz!!!! U nas pogoda beznadziejna, senna, pochmurna i mokra ;(

    OdpowiedzUsuń
  20. Właśnie wróciłam z nad Morza, pogoda świetna [ ludzi mało ] a tu deszcz , ale nie mam jak w domku , przytulankę uszyłaś miluśką, te krzywe nóżki są urocze pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  21. A u nas na przemian - trochę deszczu trochę słońca. Za to zieleń w tym roku bujna i wciąż rośnie jak szalona :)
    Przesłodka ta przytulanka :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Maleństwo jest rozkoszne:)
    Dzięki za linka już tam pobuszowałam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Maleństwo przeurocze!!!!! A deszczem się nie martw, bo u nas w Uk jeszcze pod koniec maja grzało centralne takiego zimna ja jeszcze tu nie widziałam!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. śliczne to maleństwo.rozbroił mnie ogonek,a uszka zachwyciły,do tego słodka buźka i można tulić go cały dzień:-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Kochana, śliczny jest Twój przytulaczek! Taki milusiński:) A najbardziej podoba mi się to, jak go nazwałaś - "Przytulaczek". Idealnie do niego pasuje i jest takie miłe:) Gorąco Cię pozdrawiam i życzę duuuużo słońca na weekend:*

    OdpowiedzUsuń
  26. Ło matko jaki słodziak sama bym się do niego poprzytulała:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Jest taki uroczy że bym go wytuliła :) słodziak!

    OdpowiedzUsuń
  28. Przepiekny i wcale nie taki trudny jak zobaczylam tutka, dzieki za inspiracje:)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeżeli zostawisz tu po sobie ślad.