Dzisiaj po raz pierwszy od bardzo długiego czasu zaświeciło słoneczko:). Kocham słońce. Uwielbiam błękit nieba. Od razu przy takiej pogodzie człowiek lepiej się czuje. Z tej wielkiej radości poleciałam z szarańczą na karuzelę, wtrąbiliśmy po wielkiej wacie cukrowej i znowu poczułam się jak dziecko:).
Chcę Wam dzisiaj pokazać moje nowe ubrania na poduchy. Jak tytuł wskazuje- będą owady i to całkiem sporo ;). Jakiś czas temu w SH dorwałam zasłonkę z grubej, porządnej bawełny w naturalnym kolorze. Kupiłam ją ze względu na wzór,który mnie oczarował. Motyle i serca w ślicznych kolorkach. Koszt powalający- całe 5 złotych!!! I uszyłam sobie poszewki i muszę przyznać, że mi się podobają.
Miało być dużo owadów to i będzie. Nowa pasja mojego Kolki- patyczaki. Jeżeli ktoś chce mieć niekłopotliwe zwierzątko polecamy serdecznie. Nasze stadko liczy 4 sztuki i sprawia nam wiele frajdy.
Mam nadzieję, że sobota będzie piękna i słoneczna- czego i Wam i sobie życzę.
Piękne ubranka na poduszki. Świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńA co sądzą kociaste na temat swoich nowych owadzich przyjaciół?
Aż dziwne, bo jeszcze ich nie obczaiły ale patyczaki są raczej mało ruchliwe, może dlatego :)
UsuńBardzo fajniutkie poszewki, no i koszt, doprawdy, powalający:-)
OdpowiedzUsuńfajne podusie :)))
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie je unrałaś. Fajny wzór to połowa sukcesu a na ciuchach można czasem trafić na prawdziwe skarby. No a co do patyczków to pamiętam że kiedyś w podstawówce w sali biologicznej był taki jeden czy dwa:))
OdpowiedzUsuńMusisz mieć super SH masz boskie materiały i kubraczki na poduszki.Patyczaki są suupeerrr
OdpowiedzUsuńśliczne, takie dziewczęce ... romantyczne... delikatne i ten koszt super !!!
OdpowiedzUsuńo, znowu patyczaki. Przed chwilą je oglądałam w czerwonym Koraliku. I zastanawialam się czy można je lubić :-)
OdpowiedzUsuńPoszeweczki rewelka.Dobrze, że czasami są takie sklepy jak SH, czasami można tak kupić nawet ciekawe materiały.
OdpowiedzUsuńPoduchy genialne!! :D i super że jest ich tyle w komplecie :D
OdpowiedzUsuńja się ostatnio naoglądałam patyczaków, pajęczaków, skorupiaków i innej szarańczy (dosłownie) na wystawie owadów w Szczecinei :D mnie to aż ciarki przechodziły, że gdzieś tam one wszystkie na wolności żyją... brrr...
natomiast moje dziecko najdłużej stało przy szarańczy!!! hahaha jedyna chyba witrynka gdzie nudą nie wiało i non stop coś się kotłowało :) serio serio :)
No to trafiłaś fajną zasłonkę :) A te patyczaki to całkiem fajne są :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny wzorek na poduchach - to nawet pogoda nie jest w stanie popsuć nastroju, gdy pod głową mamy motyle pozdrawiam Dusia [ za urodziwe to nie są- patyczaki oczywiście]
OdpowiedzUsuńPodusie rewelacyjne! Ja patyczaki z podobnych powodów kupiłam ostatnio moim dziadkom - okazało się, że zawsze marzyli by mieć jakieś potworaki w domu ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne poduszeczki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Poszeweczki przeurocze ♥
OdpowiedzUsuńa patyczaki - sympatyczne takie :)
już wolę patyczaki od jaszczurki długości dłuższej ściany w dużym pokoju :)))
ale masz szczęście, śliczne poduszeczki : ))
OdpowiedzUsuńkotkom patyczaki są obojętne, bo mięska na nich ani tyci
i myszki to nie przypomina wcale,a wcale : ))
hihi świetny ten patyczak :d ... a podusie sa pzreurocze takie wiosenno letnie jak dla mnie pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńPiękne motylkowe poduszki:)
OdpowiedzUsuńPrzerabialiśmy chomiki, świnkę morską, psa ( niestety zdechł biedaczek ze starości w tym roku w kwietniu), koty (obecnie mamy trzy), rybki ( wciąż pływają), ale patyczków jeszcze nie mieliśmy:)
Hmm gdzie jest ten sklepik ???? Z mila checia tez bym tam zajzala :):) Sliczne podusie :):) Zwierzatka ciekawe :):) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPoduchy piękne!!! A patyczaki jak patyczki, fajne i niekłopotliwe, a koty nie mają na nie ochoty???? ;)
OdpowiedzUsuńSłońca dużo Manitko!!!!
Buźka
Dla kotów jak na razie owady pozostają niezauważone :)
UsuńSuper poduchy:)Patyczaki są fascynujące,pozdrawiam serdecznie♥
OdpowiedzUsuńPoduszeczki są super :) W SH często można znaleźć fajne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńFajny materiał dorwałaś na podusie ... aż pachnie słonecznym latem... :)
OdpowiedzUsuńO jej jakież tu zmiany a podusie cudowne
OdpowiedzUsuńFantastyczne poszewki na poduchy!
OdpowiedzUsuńFajne te patyczki :-)
Pozdrawiam!
:))Fajne te patyczaki:)Poduchy świetne:)
OdpowiedzUsuńśliczne podusie.
OdpowiedzUsuńJa robię identycznie! Kupuję zasłonki i zmieniam je w poduchy :)))
OdpowiedzUsuńZdjęcia patyczaków świetne!
nasze stadko liczyło też kilka sztuk-po czym jak zaczęły się mnożyć...
OdpowiedzUsuńPatyczaki kiedyś miałam.Uwielbiały zielone i fajnie było je obserwować.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper poduchy...takie okazje to ja uwielbiam...kupić coś za grosze a stworzyć coś fajnego...Tobie się to udało, pozdrawiam Basia:)
OdpowiedzUsuńGratulacje wygrałaś u mnie kwiatek.
OdpowiedzUsuńProszę skontaktuj się ze mną e-mail, to ustalimy jak mam Ci go przesłać.
Pozdrówki.
Naprawdę niesamowite okazje można w SH wyszukać:) Piękny ten materiał!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
O patyczaki! Ależ ja ich miałam! Podusie przytulaśne :)
OdpowiedzUsuńPrzyszedł czas,że każdy promyk słońca musimy chwytać i wykorzystać maksymalnie...bo znowu pada :)
OdpowiedzUsuńZa to poduchy masz rewelacyjne ...chciałoby się rzec motylem jestem ....
Manito, ponieważ jesteś dla mnie wzorem kreatywności, dlatego zapraszam Cię tutaj http://biolozkowydomek.blogspot.com/2013/06/kurz-spodnica-niedoczas-i-ja.html po wyróżnienie :).
OdpowiedzUsuńJest mi niezmiernie miło :)
UsuńA czy Twoje koty nie rzucają się na te zwierzątka? U mnie wystarczy, że wpadnie mucha i robi się prawdziwe polowanie :)
OdpowiedzUsuńTu akurat spokój,bo patyczaki są raczej mało ruchliwe i dobrze się kamuflują w gałązkach :)
UsuńWłaśnie jak wyżej zostało napisane z tą muchą... u mnie to samo;p Ale fajnie, że twoi pupile żyją w przyjaźni:) Sympatycznie wygląda ten owadzik;p
OdpowiedzUsuńRewelacyjne podusie wyszły. Mi czasami też zdarza się kupować w sh coś do przeróbki. Można piękne materiały znaleźć :)
OdpowiedzUsuń