Mamy wiosnę! U nas po kilku słonecznych dniach właśnie teraz za oknem widzę jak pada deszcz ze śniegiem, czyli kwiecień zaczyna się zgodnie z przysłowiem o przeplataniu pór roku.
Na taki czas mam chustę dla dziewczynki. Właściwie już jej nie mam po poleciała w paczce podarunkowej. Zrobiłam ją z turkusowej, cienkiej wełenki a wykończyłam włóczką w czerwonym kolorze. Dla ozdoby jest broszka z biedronką, mocowana na guziku.
Na koniec mam jeszcze jedną sprawę, która siedzi w moim sercu od kilku dni. Naszą blogową koleżankę Dusię i jej rodzinę w same Święta odwiedzili goście, których nikt z nas przyjmować by nie chciał. Zwyrodnialcy bez serca, włamali się do warsztatu męża Dusi, okradli go a na domiar złego, podpalili. Tym samym pozbawili człowieka nie tylko dorobku życia ale i miejsca pracy. Córka Dusi zorganizowała zbiórkę pieniędzy, aby móc choć w niewielkim stopniu pomóc odbudować ojcu coś, co jacyś podli ludzie zniszczyli w moment. Jeżeli możecie- pomóżcie, jeżeli nie, wesprzyjcie ich choć dobrym słowem.
zdjęcie pochodzi z bloga syndrom kurydomowej
pozdrawiam
manita
Chusta prześliczna! robisz z pamięci? czy z jakiegoś filmiku?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
teraz z pamięci ale uczyłam się tu https://www.youtube.com/watch?v=xLDwnTOepTI
OdpowiedzUsuńO rany, dla mnie to czarna magia!!! Dosłownie nie ogarniam tego szydełkowego tematu:)
OdpowiedzUsuńPrześliczna chusta, bardzo radosne kolorki :)
OdpowiedzUsuńCudna chusta !!! Pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńPiękna chusta w cudnych kolorach :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Śliczności :)) pozdrowień moc ślę ;))
OdpowiedzUsuń