Na samym początku chcę Wam pięknie podziękować za wszystkie miłe słowa, jakie ostatnio od Was otrzymałam. Jest mi strasznie miło i serce moje się raduje. Dziękuję, że ze mną jesteście.
Naprawdę chciałam zasiąść do maszyny. Mam zaległego kota do uszycia i aż mi głupio, że tyle się do niego zabieram, ale tak to już czasami jest. Praca, dzieci, dzień krótki a dodatkowo mąż załapał półpaśca i jęczy z bólu. Mnie też coś strzyka w kościach i mam nadzieję, że to tylko przeziębienie a nie ospa wietrzna w prezencie. Obawiam się, bo nie przechodziłam jej w dzieciństwie. Łykam więc tabletki na wzmocnienie i zaciskam kciuki aby mnie nie wysypało.
Nie chcąc sprawiać mężowi dodatkowych wrażeń, maszynę pozostawiłam dalej w spokoju. Nie chcę mu terkotać nad uchem, bo i tak widzę, że nie czuje się najlepiej. Kotek musi więc zaczekać, ale... szydełko nie. Wiem, wiem do znudzenia tu ostatnio tych moich słupków. Postaram się poprawić.
Już jakiś czas zastanawiałam się nad tematem szydełkowych czap dla chłopca- pasują czy nie? Mój syn jednak się uprał i stanowczo zażądał czapki z potworem. Chodził, marudził, prosił- uległam. I oto jest.
Czapka zrobiona jest z akrylowego kotka szydełkiem numer 3,5. Młody zadowolony. Po szkole usłyszałam- mamo wszystkim się podobała! Nawet Pan, który wiózł nas na basen powiedział, że go straszę zębami.
Nadal się zastanawiam, czy szydełkowe czapy chłopcom pasują. Dam sobie chyba z tym spokój, bo raz- synek zadowolony a dwa- mąż też sobie zamówił czapę na narty :)))), cóż zrobić, trzeba dziergać.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli.
Oj, widać jakieś zarazy wszędzie teraz w powietrzu krążą... Zdrowia Kochana, całej familii życzę. Czapa świetna:)
OdpowiedzUsuńBardzo wspołczuję Męzowi, paskudne choróbsko, bol niesamowity.CZAPA EXTRA.. dziergaj dalej...ja bedę oglądać...pozdrówka,Jolka
OdpowiedzUsuńjedzie na silnych lekach przeciwbólowych, więc jakoś funkcjonuje, ale widać, że nie jest miło :(
UsuńMyślę, że w takiej formie szydełkowe czapy dla chłopców są super..czy w potwory..czy np w samochody.. z napisem.. myślę, że wymyśliłabyś jeszcze nie jedną.. ciekawa jestem jaka wyszła by dla męża :) Tobie zdrówka i lubego swojego też kuruj!
OdpowiedzUsuńczapa dla męża ma być żabio- zielona :)))
UsuńSuper czapka :) Nie dziwię się że są kolejne zamówienia ;) Pozdrawiam zdrowia życzę :)
OdpowiedzUsuńOj kochana jak mąż chory to gorzej być nie może , jęki , stęki i tak w koło tylko Ci współczuć i dla własnego zdrowia dziergaj dziergaj te odjazdowe czapy pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńZdrowia całej rodzinie życzę! Synek wie czego chce - czapka jest odjazdowa! :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna czapka! Dużo zdrówka życzę :-)
OdpowiedzUsuńCzapulka cudna. Jesień i niestety łapiemy wszystkie bakterie i wirusy szybciej. Ale trzymaj się.
OdpowiedzUsuńzdrówka, zdrówka......! A czapa fantastyczna:) I kto mówił że nie pasują? Wygląda rewelacyjnie, ma gust Twój syn:)A Ty zdolne łapki:)
OdpowiedzUsuńAbslotutnie jesteś Mistrzynią szydełka,świetna.Masz piękne dzieci syn ma obłędne oczy.Życzę zdrówka :)
OdpowiedzUsuńpodobne do mamy ;),chciałabym... wszyscy mówią, że w tatę się wdały.
UsuńWidzę, że wszędzie choróbska krążą, u nas też szpital :/
OdpowiedzUsuńCzapa rewelacja :)
Dziękuję Wam bardzo.
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie groźne czapki :;-) super
OdpowiedzUsuńSkoro synek zadowolony, a mąż zamówił, to nie wypada nic innego, jak wydziergać ;) Czapka rzeczywiście fajna ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
czapa super
OdpowiedzUsuńno i zdrowiejcie!
Oj! współczuję mężowi. Trzeba mu wydziergać czapę koniecznie:) A czapa "Synkowa" rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńBidulek mężuś :(
OdpowiedzUsuńa Ty Anituś nie daj się chorobie :))
zdrówka ♥zdrówka♥zdrówka♥
OdpowiedzUsuńSuuper czapka :):) Trzymam kciuki mocno za szybki powrot do zdrowia Twojego meza ii zeby Ciebie nie rozlozyla zadna choroba !!!! Duuzo Zdrowka Zycze !!! Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńWspółczuję chorób w rodzinie,to nic miłego! Czapka jedyna w swoim rodzaju,nie dziwię sie,ze ustawia się kolejka chętnych!
OdpowiedzUsuńAle świetna czapa. Rewelacja. Zdrówka dla Was. Półpasieec to chyba bolesna choroba?
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka dla męża!! Współczuję bardzo, ja rok temu przechodziłam (znów, po raz drugi) ospę.... I dziergaj - będę podglądywać, czapa rewelacja.
OdpowiedzUsuńBuziole- She
Miałam półpaśca więc współczuję, mężczyzn boli dwa razy mocniej ;)) Czapa cudowna, a skoro się wszystkim podobała to nie zastanawiaj się czy pasuje czy nie, ważne, że dziecko zadowolone :)))
OdpowiedzUsuńPewnie, że pasują! Ta jest świetna! Moja mama robi właśnie mojemu synkowi szydełkową czapkę - R2D2 :)
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka życzę! Także czapa dla męża za te cierpienia MUSI być:)
OdpowiedzUsuńCzapa / potworek jest świetna!
No TAKA czapa zdecydowanie pasuje:)
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka Wam życzę, mam nadzieję, że mężowi już lepiej!!! Czapa boska!!!
OdpowiedzUsuń