Wszystkie zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywanie bez uprzedniego uzyskania mojej zgody.

sobota, 1 lutego 2014

pawie pióro

...właśnie taki był temat wyzwania numer 2 w Szufladzie, do którego miałyśmy zrobić prace stanowiące inspiracje. Hmmm. Pawie pióro... jest piękne, jest kolorowe i kojarzy mi się zdecydowanie folkowo. Wobec tego, powyciągałam z zakamarków kolorowy filc, pasiastą bawełnę i taśmie z pomponikami. Tak oto powstała moja ludowa poszewka na poduchę. 







   Poszewkę porwała córka i twierdzi, że jej już nigdy nie odda :). Zapraszam Was serdecznie do Szuflady, może i Wy zainspirujecie się pawim piórem i wygracie fajne nagrody.
   Życzę miłej soboty. Czy u Was też tak wieje?


12 komentarzy:

  1. Poduszka rewelka. Fajnie dobrane kolory.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna poszewka, powiew wiosny :)
    u nas za oknem armagedon...

    OdpowiedzUsuń
  3. Wcale się nie dziwię, że córcia porwała poszewkę i nie chce oddać.
    Piękna w optymistycznych kolorach przywołuje wiosnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Poszewka jest super! Trochę ludowa, trochę nowoczesna, bardzo mi sie podoba. Jestem teraz w Londynie już drugi tydzień i strasznie tutaj wieje i pada, raz nawet był grad. Tylko temperatura jest dodatnia. A dzisiaj w końcu wyszło słońce i jest cudnie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Tęsknota za wiosną przy tej kolorystyce.Okropnie wieje mam obciążnik w torbie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna, ma bardzo ładne kolory i wcale się nie dziwię, że córcia ją porwała :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeżeli zostawisz tu po sobie ślad.