Wszystkie zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywanie bez uprzedniego uzyskania mojej zgody.

piątek, 30 listopada 2012

raz, dwa, trzy- próba preparatu

  Witajcie w ten zimny poranek. Straszyli, straszyli i chyba zima nam faktycznie idzie. U nas już wczoraj wieczorem prószyło śniegiem i temperatura widocznie poleciała w dół. Fakt faktem- dzisiaj po śniegu już nie ma śladu ale nadal jest zimno, więc chyba Śnieżna Pani się zbliża. 
   Bardzo serdecznie witam i prezentuję moje nowe obserwatorki- siempremarisol, Kasię, Karolinę, drugą Kasię oraz Ilonę. Jest mi bardzo miło, ze postanowiłyście zaszczycić manitowisko swoją obecnością. 
   Jakiś czas temu moja koleżanka z pracy podpytywała mnie w kwestii zrobienia prezentu dla siostry. Chciała zrobić obrazek ze zdjęcia. Pomyślałam o transferze. Tylko pojawił się problem. Gdy próbowałam przenieść obrazek przy pomocy nitro na pomalowaną farbą powierzchnię farba odchodziła wraz ze wzorem. Zakupiłam więc preparat o nazwie Art Medium i przetestowałam go na moim odnowionym wcześniej taborecie. Miałam grafikę wydrukowaną z malowanego kokonu i przystąpiłam do próby. Efekt jest następujący.
   






   Jestem zadowolona z działania specyfiku. Farba została nienaruszona. Użycie medium jest banalnie proste, wystarczy nanieść preparat na wzór i przykleić, poczekać aż wyschnie, namoczyć wodą i zetrzeć papier poprzez zrolowanie go palcami. Następnym razem dokładniej wytnę wzór, gdyż wokół niego widać obwódkę z papieru ale i tak jestem zadowolona. 
   Idę szukać kolejnego przedmiotu do ozdobienia :). Buziaki. 

22 komentarze:

  1. Codziennie zaskakujesz talentami ...pięknie , rower to mój nieodłączny przyjaciel i bardzo mi się podoba w Twoim wykonaniu :-)słoneczka życzę:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślicznie wyszedł Ci transfer,super motyw! A ja nadal walczę z nitro i wiesz faktycznie czasem farba odchodzi:), zawsze muszę czekać aż dobrze wyschnie i dopiero zdobię:)
    przesyłam buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie wygląda teraz taboret:)
    super!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie to piękne,rowerowy motyw jest super!Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. wydaje się łatwe.prosty sposób, a jakie zmiany.bardzo ładnie to wyszło.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. jak to mały akcent potrafi odmienić całość ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurczę nigdy jeszcze nie próbowałam, ale efekt genialny można Miście odświeżyć krzesełko:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super Ci wyszło, ja chciałam spróbować na wikol, tylko zabrać się nie mogę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. dla mnie dalej to czarna magia heheh ... przeslicznie wyszło .. a u mnie straszyc zaczeło ale sniegu nie widac jak na złóść oby tylko na swieta spadł, bo co to za swieta bez sniegu ... pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  10. Taborecik ekstraśny! Muszę nauczyć się transferu... muszę!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. super! o muszę wypróbować koniecznie nowa technikę;)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Zachęcam dziewczyny do prób. prosto, łatwo i przyjemnie. Dziękuję Wam bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytam czytam świetny rower, ale jak toto wykonałaś to dla mnie wielka niewiadoma -podobać podoba się i to jest ważne.Pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale pięknie, a gdzie można nabyć taki preparat????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupowałam na allegro. http://allegro.pl/przenies-wydruk-na-dowolna-powierzchnie-art-medium-i2833952980.html

      Usuń
  15. Ja już nie nadążam za Tobą. tyla masz talentów
    Genialnie !!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo fajnie wyszło:) Jak ja bym chciała się tego nauczyć...

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo dziękuję. Próbujcie dziewczyny to nic trudnego.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeżeli zostawisz tu po sobie ślad.