Zawsze chciałam zrobić lalkę ziarnuszkę, nigdy jednak na to czasu nie było. Zawsze było coś ważniejsze, pilniejsze. Potrzebowałam szkolenia męża, wyjazdu dzieci na mecz Polska-Słowenia oraz ogromnego księżyca, który powoduje moją bezsenność i spełniłam swoje wielkie twórcze chciejstwo.
W takich okolicznościach przyrody powstała lalka, która ma nieść ze sobą samo dobro. Powstawała bardzo przyjemnie i pewnie, nie będzie jedyną, gdyż mam ochotę na więcej.
A jak tam Wasze spanie przy wielkim księżycu?
pozdrawiam
manita
Wspaniały efekt bezsenności, lalunia cudeńko. Wyguglałam sobie co to za jedna ta ziarnuszka. Ciekawa sprawa. Mam nadzieję, że Twoja wszelaką pomyślność ściągnie. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńCudny efekt bezsenności :) Ja spałam :)
OdpowiedzUsuńJaka świetna! Od dawna mi się takie podobają, a Twoja jest wyjątkowo urodziwa :)
OdpowiedzUsuńWow, jaka cudowna, zakochałam się ❤. Ja uczyłam się szydełkować. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńSliczna lala :)) Ze spaniem nie mam problemu w przeciwienstwie do mojego meza. Wiecej takich Spokojnych wieczorkow Zycze !!! :) Pozdrawiam Cie cieplutko :))
OdpowiedzUsuńbosska!!!
OdpowiedzUsuńWięcej takich wieczorów życzę, bo niesamowita lala powstała :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna! Muszę sobie wygooglować, jaka historia stoi za takimi ziarnuszkami
OdpowiedzUsuńPS. Zapraszam do siebie na dopiero co otwarte Candy
Fajny pomysł, nie słyszałam wcześniej o takiej lalce. Twoja wyszła wyjątkowo, powala mnie ta dbałość o szczegóły.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna laleczka :) Nigdy o takiej nie słyszałam, a ty proszę, mam okazje pooglądać na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńNa temat Ziarnuszek i Żądanic przeczytałam kilkanaście artykułów.
OdpowiedzUsuńTwoja dama wyszła superowsko. Pewnie spełni wszystkie życzenia. Najsmutniejsze jest to, że po spełnionym zadaniu trzeba ją spalić, wersja bardziej dla mnie do zaakceptowania, przerobić.
Bardzo Cię proszę odpowiedz, nic nie cięłaś nożyczkami? Podobno to zabronione, ale przecież dzianiny i filcu nie poprujesz?
Dlatego nie mogę się za nią zabrać, bo to wielki dylemat.
Odnośnie spania, poza horrorami nie mam większych doznań. No może, że jestem od niedzieli chora. Jednak dzisiaj mimo, że już nie pełnia wydawał mi się o wschodzie największy jak do tej pory.
Piszesz o żadanicach, tworzy się je w jednej intencji, po czym pali. Ziarnuszki to opiekunki domu, które mają zapewnić dostatek w domu- ziarno, które je wypełnia miało być na "czarną godzinę".
UsuńRodzajów lalek jest dużo i każda ma inny cel.
Co do materiałów, to robi się je z naturalnych- len, bawełna- więc, można rwać, bez nożyczek. Ale bez użycia nożyc i igieł tworzy się właśnie żadanice.
Dzięki, czyli już wiem, że muszą być wyłącznie tkaniny, tylko dlaczego dodają koronki, jak je rwą?
Usuńja odcięłam. Nigdzie nie natknęłam się na zakaz używania nożyczek w przypadku ziarnuszki, przy żadanicach tak, ale nie przy ziarnuszkach.
Usuńśliczna:-)
OdpowiedzUsuńCudna. Poznałam kiedyś kobietkę, która na co dzień tworzy takie lalki. Prowadzi nawet warsztaty z dziećmi i robi z nimi lalki motanki :)
OdpowiedzUsuń