Wszystkie zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywanie bez uprzedniego uzyskania mojej zgody.

środa, 30 listopada 2016

coś innego

   Witajcie.


    Zimno wszędzie, ciemno wszędzie, momentami biało. Tak właśnie jest ostatnio na Dolnym Śląsku. Nadchodzi pora roku, za którą nie przepadam. Jestem ciepłolubna. No cóż, przyjdzie mi wyczekiwać dni z promieniami słońca, oby nie za długo.

   Biżuteria to nie jest coś, co powstaje u mnie często- ba, zdarza się to sporadycznie. Jestem w tym zakresie totalnym laikiem. Nie znam zasad tworzenia i idę na totalny żywioł. Czasami jednak sytuacja ( czytaj obszerne, luźne swetry, bez guzików) zmuszają mnie do poszukania przypinki. Tak też było ostatnio. Trochę koronki, tasiemek, koralików z zerwanego sznura, totalna twórcza samowolka i szaleństwo. Najważniejsze, że spełnia swoje zadanie. 





koraliki celowo poukładane bez ładu i składu
bałagan w głowie to i na kwiatku :)

miłego wieczora
manita

8 komentarzy:

  1. Świetna, a na Górnym Śląsku bialutko. Pozdrawiam serdecznie 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Twórcza samowola świetnie wyszła :)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się ten nieład :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa ozdoba :) u nas bez śniegu tylko deszcz, deszcz, deszcz buuuuu

    OdpowiedzUsuń
  5. faktycznie coś innego, ale pięknie połączyłaś olory !!
    Obserwuję

    OdpowiedzUsuń
  6. Super Ci wyszla :))) Ja bardzo lubie nielad,czasami duzo ciekawiej wyglada taka praca :) Pozdrawiam Cie cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeżeli zostawisz tu po sobie ślad.