Wszystkie zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywanie bez uprzedniego uzyskania mojej zgody.

czwartek, 8 czerwca 2017

odreagowywanie

     Witajcie.


     Mało mnie w manitowisku. Ten stan trwa już od jakiegoś czasu. Wszystko to spowodowane jest głównie trudnym okresem w pracy. Pamiętam dlaczego powstało to miejsce. Miało być właśnie sposobem walki ze stresem i 5 lat temu, gdy po raz pierwszy tu zawitałam, tak właśnie się stało. Moje antidotum na walkę z "ciężarem dnia powszedniego". Pomogło wówczas, może i tak stanie się teraz. Każdy musi znaleźć swój sposób odreagowywania. Osobiście wolę sięgnąć po nożyczki, igłę czy pędzel niż np. po szklaneczkę z wyskokowym napojem.

      Właśnie, pędzel. Zawsze chciałam, ale się bałam. Bo nie potrafię, bo koślawię, bo nie trzymam proporcji. I co z tego! I tak robię to tylko dla siebie. Postanowiłam, że tym razem zmierzę się z tym wyzwaniem i w farbach będę szukać ukojenia skołatanych nerwów. I szukam. I szukać będę. I składać będę do teczki. I powiem Wam, że fajnie mi z tym i to chyba jest w tym wszystkim ważne. Zapewniam, galerii otwierać nie zamierzam, po prostu pomalowałam szarą kopertę. W szufladzie leży jeszcze ich stosik, więc od czasu do czasu pokażę swoje bohomazy i inne twory.







wszystkim życzę samych radosnych dni

manita

8 komentarzy:

  1. Maluj jeśli masz taką potrzebę. To wszystko dla naszego zdrowia i lepszego samopoczucia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślicznie wyszło, bardzo oryginalnie. Ale fajnie byłoby coś otrzymać w takiej nietypowej kopercie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest śliczna :-) cały urok tworzenia to właśnie cieszyć sie samym tworzeniem :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odreagowujesz Manitko najcudowniej w świecie! Buziaki i uściski!

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeżeli zostawisz tu po sobie ślad.