Ależ mamy piękne słonko! Cieszy mnie taka pogoda ogromnie a to po dużej części z powodu mojej ogrodowej hodowli. Nie trzeba już na noc okrywać szczenie donic w obawie, że niska temperatura zagrozi naszym roślinom.
Strasznie marzy mi się kawałek pola, gdzie mogłabym się spełniać sadząc i hodując warzywa, owoce i kwiaty. No cóż jeszcze nie teraz. Dlatego mój balkon wykorzystuję jako namiastkę "działki uprawnej" a musicie wiedzieć, że to nie lada wyzwanie na takiej "kiszce". Dodatkowo, jest to letni wybieg dla kotów, więc gospodarowanie miejscem na wagę złota.
W tym roku, mimo sprzeciwów męża- co to niby cepalia będzie, zawiesiłam na balkonie białe zasłonki. Fajnie chronią przed ostrymi promieniami słońca i zapewniają odrobinę prywatności.
To początek moich roślinnych szaleństw na balkonie, bo nie sądzę żebym na tym poprzestała. Z jednej strony mam warzywa- pomidorki i paprykę, zioła oraz truskawki i poziomki.
Z drugiej niewielką ilość kwiatów, w tym roku poszłam w biel i żółty.
Pomidor maskotka już kwitnie.
Seler naciowy wyhodowany z końcówki takiego kupionego w sklepie, ładnie odbija.
Zioła posadziłam w wiszących donicach zrobionych z butelek pet.
Mały ogródek, ale swój własny.
Miłego dnia.
manita
o kurcze, zazdroszczę. Ja nie mam ręki do takich rzeczy. Nawet jeśli wsadzę, to potem zapominam podlewac i wszystko usycha :-((((((((((
OdpowiedzUsuńSeler naciowy z własnej doniczki? Brzmi intrygująco!
OdpowiedzUsuńSuuper ogrodek Manitko :))) Baardzo fajnie z taka zaslonka ,troszke chroni od mocnego slonka Suuper :) Baardzo podoba mi sie Twoj ogrodek Zycze Ci ,aby wszystko Slicznie roslo !!!! :)) Pozdrawiam Cie Slonecznie :))
OdpowiedzUsuńPięknie już u Ciebie:)Ja dopiero wczoraj obsadziłam korytka na balkonie :)U mnie cały czas pochłania działka ,jest co robić i końca nie widać:)Gdzieś ostatnio czytałam o tym ,że można zasadzić selera naciowego tego ,ze sklepu i urośnie ,mąż mnie wyśmiał:))to się zdziwi jak eksperyment się powiedzie:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
wystarczy odciętą końcówkę na kilka dni włożyć do miseczki z wodą lub na bardzo mokrą ziemię, jak zacznie wypuszczać listki zakopać i rośnie.
UsuńSielsko ^_^ i urokliwie, chętnie odstąpię kawałek działki, bardzo żyzne czarnoziemy tu u mnie są :-)))
OdpowiedzUsuńogródek przytulny:)
OdpowiedzUsuńPiękny! Też jestem właścicielka kaszki (szerokość 115cm i długą na niemal sześć razy tyle😉 i powiem jedno- nie ma rzeczy niemożliwych 😆 taka uprawa selera mnie korci- czytalam, że to możliwe, ale bez przekonania- może być taki zwykły marketowy???
OdpowiedzUsuńmój kupiony właśnie w markecie.
UsuńSuper! A ja w tym roku nawet o ukwieconym balkonie nie mogę pomarzyć. Mamy remont elewacji i balkonów :(
OdpowiedzUsuńWspaniały klimacik!A jaka satysfakcja mieć własne warzywa i móc cieszyć oczy kwiatami!Popieram ,wspaniała sprawa!
OdpowiedzUsuńCudnie u Was. U mnie brakuje jeszcze jednej dużej donicy na zioła, bo rosną jak szalone. No i czekamy na kwiatki.
OdpowiedzUsuńNiezła jesteś na takim spłachetku. U mnie tylko rododendron,lilie i ulubiona lobelia. Jakoś w tym roku mi nie idzie. Przede mną remont, który zamierzam wykonać własnymi siłami (oczywiście w wakacje), to i balkon zamienieni się w magazyn. Obecnie to m 1 czyli kocie.
OdpowiedzUsuńCiepłe pozdrowienia.
Przytulny balkonowy ogródek, szklarenka śliczna :) U mnie w tym roku białe surfinie i bakopa, ale w skrzynkach za oknem. W kuchni powstaje powoli ziołowy ogródek, ale północne okno nie bardzo sprzyja rozrostowi ziół.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-D.
Wow, ile tam rozmaitego dobra :) Ja niestety jakoś mam do wszelkich upraw dwie lewe ręce i jedyne czym się mogę "pochwalić" to mini-plantacja aloesu. Łatwy w utrzymaniu i jak się zapomni podlać, to nic się nie dzieje :)))
OdpowiedzUsuńŚlicznie u Ciebie i na pewno pięknie pachnie. Też mam tylko namiastkę działki uprawnej czyli balkon, ale marzy mi się ogród. W mojej namiastce zioła i poziomki oraz pnącza na kratce. Kotów brak :)
OdpowiedzUsuńTwój balkon wygląda normalnie jak najprawdziwszy ogród :)
OdpowiedzUsuńOgródek w doniczkach,dlaczego nie :)
OdpowiedzUsuńwygląda pięknie , pachnie obłędnie, smakuje wybitnie,
nic więcej nie trzeba :):)