Wszystkie zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywanie bez uprzedniego uzyskania mojej zgody.

niedziela, 2 sierpnia 2015

dla mnie nowość

    Witajcie.


   Synoptycy krzyczą o tym, że powinnam widzieć na termometrze 37 stopni, ba nawet 38, natomiast mój, wiszący na oknie w kuchni, wskazuje 24. Dodatkowo, nie widzę błękitu nieba. Nie to, żebym się skarżyła, bo przy powrocie do pracy, takie upały nie są wskazane, ale fajnie byłoby gdzieś w niedzielę udać się nad jakąś wodę. 
   Ale dzisiaj nie o pogodzie chciałam pisać a o łapaczach snów. Nigdy nie miałam, lecz gdy Diana jakiś czas temu podała nowy temat do naszego szufladowego wyzwania, od razu pomyślałam o takim tworze. Wyciągnęłam z szafki serwetkę zrobioną na szydełku, tasiemki, piórka, koraliki, mały dzwoneczek no i mój ukochany tamborek i z tego wszystkiego zrobiłam swój prywatny "amulet".







   Powiesiłam go nad naszym łóżkiem i ... sypiam dobrze. Nie to, wcześniej miałam jakieś ogromne problemy z nocnymi marami, ale teraz mam dodatkową ochronę, przynajmniej tak sobie mówię ;).


miłego dnia
manita

20 komentarzy:

  1. hihihi, też czekałam na to słońce :D
    łapacz śliczny, podoba mi się kolorystyka bardzo!
    też mam nad swoim łóżkiem i dzieciaki też mają.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudny łapacz snów, już od dawna kombinuję, żeby sobie taki stworzyć:)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Praktyczne i piękne.:))
    Wspaniały pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sama serwetka jest piękna a co dopiero wśród tak bogatych dodatków:)) całość wygląda przepięknie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nastała moda na łapacze snów i ja też jestem w trakcie robienia takowego :-). Twój jest piękny. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny taki subtelny :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowny taki subtelny :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny! Łapacz snów i za mną chodzi tylko nie miałam pomysłu skąd wziąć kółko. A taki tamborek upolowałam kiedyś w sh :) Chyba odgapię pomysł jeśli pozwolisz :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny. U mnie też marnie z temperaturą, ale może się rozkręci :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale super wymyśliłaś z tym tamborkiem! Bardzo twórczo podeszłaś do tematu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bajecznie !! takie sny by mi się przydały !!! Pozdrawiam Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny jest, bardzo podoba mi się taka kolorystyka :)
    U mnie na termometrze póki co równe 20, ale... coś mi tak ciężko w głowie, więc pewnie szybko podskoczy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny pomysł! W całości wygląda to bajecznie :) W takim razie nie trzeba Ci życzyć kolorowych snów :P

    OdpowiedzUsuń
  14. piękny !!!!! pięknie połączyłaś biel z błękitem ... cudeńko

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeżeli zostawisz tu po sobie ślad.