Wszystkie zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywanie bez uprzedniego uzyskania mojej zgody.

piątek, 24 lipca 2015

na słodko

   Witajcie!


   Wczoraj moja Ola, dla której czasami przygotowuję rzeczy na sesje fotograficzne dla maluszków, przyjechała odebrać kilka czapeczek. Posiedziałyśmy, pogadałyśmy i zostałam zapytana o uszycie torcika dla roczniaka. Nigdy wcześniej tego nie robiłam, ale strasznie zapaliłam się do zadania i tak oto powstał owocowy torcik dla maluszka, z truskawkami i borówkami. 





   Mój pierwszy taki wypiek, więc proszę o łagodne oceny. Kotylion jest odczepiany i torcik można wykorzystać do sesji ze starszymi dziećmi. 

    Przy okazji, tak mnie naleciało na słodkie, że upiekłam czekoladowe ciasto z polewą i mnóstwem owoców. Było pyszne, ale się skończyło. 

żegnam się słodko 
manita

15 komentarzy:

  1. Takim torcikiem to się przynajmniej maluszek ni ubrudzi;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super słodki kolorowy torcik. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale świetny pomysł, pierwszy raz widzę taki torcik :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pysznie wygląda ten uszyty torcik :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ale cudny torcik :) a ten prawdziwy, to wcale się nie dziwię, że szybko się skończył ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. prześliczny i przesłodki!!! a ten prawdziwy... to ja robię kawę, a ty takie ciacho :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Obydwa słodkości wspaniałe. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  8. co dobre, zawsze szybko się kończy, niby, ale podejrzewam, że pierwsza słodkość będzie na zawsze :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przesłodki wyszedł ...mniam palce lizać :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Fantastyczny ten torcik :) A cisto mmm wygląda bardzo smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Torcik swietny...ten prawdziwy też...:-)0

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeżeli zostawisz tu po sobie ślad.