Uwielbiam szyć lalki. Wspominałam o tym niejednokrotnie. Od dawna chciałam się zmierzyć z lalą stojącą. Setki razy oglądałam tutka na tej stronie i dzisiaj przyszedł dzień próby. Powyciągałam mnóstwo szmatek, tasiemek, wypełnienie do lal i zasiadłam do maszyny. W ten oto sposób na świat przyszła moja Sweet Berry. Imię zawdzięcza temu, że jest słodka jak truskawka ;) i tak się zmiksowało. Na płaszczyk wykorzystałam świetną dzianinkę, którą dostałam od Nailaa jako dodatek do tkanin wygranych w jej candy.
Ale koniec gadania, czas przedstawić moje ostatnie dziecko. Oto ona.
Jestem ciekawa Waszych opinii. Udało mi się moje najmłodsze dziecię?
No kochana,teraz to mnie na kolana rzuciłaś!
OdpowiedzUsuńJest fantastyczna,prześliczne ma ubranko.
Pozdrawiam♥
no ja się podpiszę pod słowami Ani, poprzeczkę nam wysoko stawiasz manita, jest truskawkowo słodka...
OdpowiedzUsuńPrześliczna, wszystko ma dopracowane!!świetny truskawkowy guziczek:)
OdpowiedzUsuńManitko toż Twoja Truskaweczka to mistrzostwo świata - a ja się głupia cieszę jak mi zasłony wyjdą, hahahaha ;)
OdpowiedzUsuńPiękna lala, a ubranko jakie ma piękne, podziwiam Twój talent!!!!!!
Ja najpierw widzę te przesłodkie, ogromniaste buty z kokardą! Dobrze, że siedzę. Bardzo wdzięczna Sweet Berry.
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam, a koleżanka przede mną się niepotrzebnie dołuje :) Ja też do szycia dwie lewe, nawet zasłonki zawsze krzywo mi wychodzą. To sobie zajrzę tu, powzdycham, popodziwiam, o.
Lalka jest rewelacyjna. nie mogę się napatrzeć, aż chce się uszyć!
OdpowiedzUsuńJest przepiękna!!!! Perfekcyjne wykonanie, dbałość o najdrobniejszy detal... Jesteś dla mnie nieustającą inspiracją :)
OdpowiedzUsuńAle czadowa!!!! ile to pracy...
OdpowiedzUsuńNormalnie mam rumieńce na twarzy. Jesteście kochane!
OdpowiedzUsuńPiękna i doskonale wykonana;-))) A imię akuratne!!!
OdpowiedzUsuńMoja kochana jak Ci się znudzi mogę adoptować.Opiekę będzie miała pierwsza klasa.Cudowna, a te detale zrobiłaś perfekt, wydaje mi się, że mistrzyni w szyciu nam powstała pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńPiękna :) Bardzo mi się podoba. Tylko jak dla mnie, mogłaby mieć usteczka.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna lalunia :)
OdpowiedzUsuńo jaaaaa ^^
OdpowiedzUsuńpodziwiam Cie!! naprawdę :D
mogę zgapić płaszczyk?? chyba młodej taki machnę :D
Machnij, machnij.
UsuńDziękuję Wam z całego serca za tyle miłych słów :)
a ja właśnie odpaliłam kompa i zabierałam się za komentarz do sweet berry:)) no rzeczywiście sweet;p płaszczyk i kapelutek rozkoszne!
OdpowiedzUsuń:D:D jest przeurocza :D:D
OdpowiedzUsuńłał :) fantastyczne to Twoje nowe dziecko:) I pieknie stoi:)
OdpowiedzUsuńWspaniała, dopieszczona w każdym calu!!!!
OdpowiedzUsuńOne są cudne!
OdpowiedzUsuńJesteś czarodziejką :)
:***
śliczna jest :))))
OdpowiedzUsuńoszalamiajaca:))
OdpowiedzUsuńdziekuje za tutek:)) moze tez sie skusze...
zawsze mam problemy z wlosami i oczywiscie nie pokazuja mi sie zdjecia jak wlosy sa wszyte... wryyyy:/
bede szyc bez nich chyba:P
Dasz radę, jeżeli będziesz miała problem pomogę :)
UsuńJest cuuudna :) Wyszla idealnie :) Suuper jestem na prawde pod wrazeniem :) Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńAnitko piękna ta Truskawkowa Panienka :)))
OdpowiedzUsuńPrima sort :) kapelutek fajny jej wymyśliłaś ...też chciałabym mieć więcej czasu i sprawić sobie taką lalę , pozdrowienia serdeczne ślę ;-)
OdpowiedzUsuńCudna! :)
OdpowiedzUsuńJest mi tak miło! Jesteście kochane. Dziękuję Wam bardzo.
OdpowiedzUsuńPiekna lala ,jak najbardziej udana :))
OdpowiedzUsuńprześliczna, czemu ja już jestem taka duża i nie dostanę takiej lalki ;)
OdpowiedzUsuńCudowna jest ta lala !!!
OdpowiedzUsuńI co ja mogę napisać.... podpisuję się pod wszystkim co już napisane :)) Ten kapelusik i płaszczyk i buciki :))) Cudna !!!
OdpowiedzUsuńBRAWO!!! Jest niesamowita!
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś i ja spróbuję :)
Oj udało, udało. Na prawdę jest bardzo słodziutka. Czekam na dalsze lale.
OdpowiedzUsuńAle słodka :)) Super ubranka jej zrobiłaś :) A dzieciaki nie zazdrosne,że już nie dla nich? :)) Pozdrawiam serdecznie D.
OdpowiedzUsuńLala jest jak najbardziej dla mojego Lulka, ona kocha te mamine szmaciaki a ja uwielbiam je dla niej szyć.
UsuńLalka jest świetna :) Ten jej strój jest taki słodki i uroczy! :-)
OdpowiedzUsuńNo pięknościowa jest !!! Iiiii te buty! Bosze jak ja bym chciała być dzieckiem .Takie szmaciane lale to moje ulubione lale z dzieciństwa i do dziś dnia mam ogromną słabość do nich:)
OdpowiedzUsuńLala jest śliczna:)Szkoda,że ja do szycia mam dwie lewe łapki:)
OdpowiedzUsuńsłodka laleczka ;D
OdpowiedzUsuńprzecudowna pod każdym względem :)
OdpowiedzUsuńO jej, świetne!
OdpowiedzUsuńBędę tu zaglądać częściej :)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie: http://w-obiektywie-rutka.blogspot.com/
No ba! Mało , że się udało!!! Ja jestem zachwycona jej urokiem a ten płaszczyk to cudo! No piękna!!! Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku ;*
OdpowiedzUsuńCudna!! Płaszczyk ekstra ma i ta truskaweczka :)
OdpowiedzUsuńTruskaweczka jest dopracowana w każdym calu,
OdpowiedzUsuńoj moja Amelka byłaby zachwycona taka lalą !!!
chyba muszę tez zakasać rękawki : ))
Och! Dziecię Ci wyszło...cudowne :) A przy okazji: szczęśliwego Nowego Roku !!!
OdpowiedzUsuńJaka piękna! Jest naprawdę urocza:) Starannie wykonana i pięknie dobrane dodatki. Bardzo mi sie podoba! Gorąco pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPewnie się powtórzę ale lala jest PIĘKNA!!! W różowym i z truskawką jej do twarzy :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie, El clavel
O matko jakaż ona śliczna!
OdpowiedzUsuń