wyniki candy

   No i zleciał miesiąc. Sama nie wiem kiedy. Czas pędzi jak szalony. Ale do tematu- ponieważ jest dzisiaj 5 grudnia, czas ogłosić wyniki mojego pierwszego candy- candy z aniołkiem w tle. Jestem niesamowicie szczęśliwa, że tyle osób zgłosiło się do zabawy. Zamieściliście 108 wpisów z czego jeden był podwójny. Przygotowałam więc 107 losów, chciałam aby wyłonienie zwycięzcy odbyło się za sprawą "żywej osoby", więc wybrałam taką właśnie metodę. Losy trafiły do pudełeczka, które zostało zakryte, tak aby sierotka nic nie mogła podejrzeć. W rolę osoby losującej wcielił się mój chorowitek Lulek. Oto relacja:

   No i mamy osobę zgarniającą całą pulę- to Raeszka, którą bardzo proszę o przesłanie danych do wysyłki.
   Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim za udział w zabawie. Mam nadzieję, że będziecie do mnie zaglądać nadal. Staram się odwiedzać Wasze blogi, choć jest tego sporo a i troszkę mam teraz na głowie, więc może to potrwać.
   Dzisiaj wyjątkowo grupowo powitam wszystkie nowe obserwatorki, które dołączyły do mojego bloga, sprawiając mi niesamowitą radość. Niektóre z Was  już znam, bo podziwiam to co pokazujecie na swoich blogach i jest mi niesamowicie miło, że postanowiłyście dołączyć do manitowiska.
   Pozdrawiam Was serdecznie.