Wszystkie zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywanie bez uprzedniego uzyskania mojej zgody.

poniedziałek, 24 lipca 2017

ślubna

   Witajcie!

   Dzisiaj totalnie szybko, bez zbędnych słów. Koniec urlopu i znowu czasu jak na lekarstwo :(. Kolejna karteczka i znowu ślubna. Kwiaty zrobione z białego grubego papieru kartonowego, farbowane akwarelkami. 





i już :)

manita

wtorek, 18 lipca 2017

sekretnik


   Witajcie!


   Na samym początku bardzo przepraszam za swoją ostatnią monotematyczność twórczą. Ogromną frajdę sprawia mi zabawa z papierem. Uczę się i próbuję i przynosi mi to wiele radości a tego najbardziej mi w tworzeniu ostatnio brakowało.

    Postanowiłam zmierzyć się z formą albumową, co bardzo spodobało się mojej córze, która złożyła zamówienie  na sekretnik. Bazę albumu zrobiłam z szarych kopert, które przeszyłam na, zakurzonej, co trzeba przyznać- maszynie. Koperty pozostawiłam otwarte, dzięki czemu powstały kieszonki na różnego rodzaju skarby. 

   Do wyklejenia albumu wykorzystałam papiery z bloków kreatywnych, który zakupiłam ostatnio w markecie z owadem ;). Bardzo przypadły mi do gustu kolorystyką oraz letnim klimatem. Trochę dodatków i album już w użytkowaniu przez moją nastolatkę.








dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze

miłego dnia
manita

sobota, 15 lipca 2017

i po wakacjach

   Witajcie!


   Wszystko co dobre szybko się kończy. Nasz urlop minął w oka mgnieniu. Cały rok wyczekiwania a później raz, dwa, trzy i koniec. Było super! Rodos to piękna, choć upalna wyspa. Zaliczyliśmy tzw. czerwony alarm pogodowy, czyli temperatury ponad 40 stopniowe. Parasole w cieniu pięknie się spisały jako miejsce do czytania, choć standardowo 4 zabrane książki wystarczyły na tydzień i później została mi tylko gazeta męża, ale teraz wiem jakich kosmetyków używać powinni faceci, jak ćwiczyć i co ubierać ;). Wypoczęłam więc w "pięknych okolicznościach przyrody", wśród serdecznych ludzi i w totalnie wakacyjnej atmosferze. Żeby nie było tak cudownie, to jedna sprawa trochę zaburzyła obraz idealnego wypoczynku- moje gapiostwo. Zapomniałam aparatu!!! Sama nie wiem, jak mogłam to zrobić. Jest to pierwsza rzecz, którą pakuję a tu zonk. Zorientowałam się na lotnisku. Tak więc nie mam fotek, buuuu. Bardzo żałuję, bo to takie cudowne miejsce. No dobrze, mam jedno zdjęcie zrobione przez córę telefonem, mój antyk niestety nie dał rady.



   Wakacyjnych fotek brak, więc pokażę kartkę ślubną jaką zrobiłam przed wyjazdem. 





teraz zmykam, bo czekają dwie walizki prania

pozdrawiam 
manita