Gdy w naszym domu zamieszkał kot z głową po kwadracie, dzieci zaczęły składać kolejne zamówienia. Raz jedno, później drugie. W ten oto sposób nasza maskotkowa rodzinka zacząła się powiększać.
A ten kotek był prezentem urodzinowym na życzenie koleżanki szarańczaków, ponoć bardzo się podobał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło jeżeli zostawisz tu po sobie ślad.