Mamo dla niej to zawsze szyjesz! Ja też chcę. Mój synek strzelił tzw. focha. No cóż było robić- mama na prędce pognała do maszyny i ma chłopak spodenki. Kieszonki nisko, zgodnie z życzeniem klienta.
A żeby nie było,że mama tylko dziołchę obszywa to Kolka ma i swój plecaczek. Granatowy, lniany ze stateczkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło jeżeli zostawisz tu po sobie ślad.