Hurrrra! Jutro ostatni dzień w pracy! W piątek wyruszamy na nasze wakacje. Będę leżeć pod drzewem lub pod parasolem na plaży, będę czytać, będę ładować akumulatory, będę odpoczywać i wypoczywać. Nie będę robić nic na już, na czas, natychmiast. Tak jak w moim wpisie do pamiętnika- oprócz błękitnego nieba, nic mi dzisiaj nie potrzeba.
Te słowa są dzisiaj jeszcze bardziej aktualne, gdyż aura sprawiła nam ogromną niespodziankę i uraczyła ulewnym deszczem wraz z gradem, spadającym z ogromnym pędem i siłą. Czegoś takiego dawno nie widziałam, a z cała pewnością, nie pod koniec czerwca.
Ucierpiały moje pomidory balkonowe i aż strach iść na działkę. Obawiam się, że cukinie, które tak pięknie rosły, mogły zostać połamane.
Zmykam na dwa tygodnie.
pozdrawiam
manita
Bezgradowego wypoczynku życzę.
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj wracałam rano z Okęcia w ścianie deszczu i ziąbie. Później był totalny Sajgon z burzami na dokładkę.
Wypoczywaj , ładuj akumulatory i wracaj z nowymi pomysłami :)))
OdpowiedzUsuńTworzenie jest cudowne, prawda? Życzę udanego urlopu, niech spełni się wszystko to, co napisałaś :)
OdpowiedzUsuń... z tym gradem, jeszcze nigdy nie widziałam takiego gradu, że tak duży, dziwnie to wygląda, że takie kamienie z nieba spadają... chciałabym nigdy tego nie doświadczyć....
Piękny wpis, uwielbiam wszelkie niebieskości :)
OdpowiedzUsuńUdanego urlopu życzę :)
Aż Ci zazdroszczę tego wypoczynku :) Cudowna praca, fajna i klimatyczna :) A pogodowe zawirowania to ostatnio norma :/
OdpowiedzUsuńI odpoczywaj!!! Należy Ci się :) Zazdroszczę Ci uczucia pt.: "ostatni dzień w pracy"
OdpowiedzUsuńUdanego nic nierobienia;)
OdpowiedzUsuńMiłego leniuchowania i przyjemnego ładowania "akumulatorów" :)
OdpowiedzUsuńCuuudne niebieskosci !!! Co do gradu cos strasznego :((( Kochana wypoczywaj ,zbieraj sile na nowe wyzwania !!! Pozdrawiam Cie cieplutko :))
OdpowiedzUsuńAle masz fajnie...wypoczywaj....
OdpowiedzUsuńŻyczę błękitu nieba na wakacje i letniej temperatury :-) Mam nadzieję, że na działce nie mimo wszystko nie było wiele strat. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku, po ciężkiej pracy należy się :)A wpis do pamiętnika rewelacja :)
OdpowiedzUsuńWitaj ! Piękny wpis w art-journalu ! Pooglądałam też Twoje urocze kartki i zachęcona nimi na pewno jeszcze tu zajrzę.
OdpowiedzUsuńMam szczęście, bo gradobicie jak na razie ominęło tereny nadmorskie. Pozdrawiam serdecznie :)