Wiem, wiem. Jest ich u mnie sporo. Co ja poradzę, że lubię zakładki. Często robię je jako dodatek do prezentów. Można zawsze dostosować wygląd do danej osoby. Tak też było tym razem. Dwie zakładki i każda zupełnie inna. Pierwsza dla dzieciaczka, z uroczymi myszkami.
Druga z elementem muzycznym. Nutki wydrukowałam na zwykłym papierze ksero, nakleiłam na klej do serwetek. Brzegi potraktowałam kawą. Dla ozdoby dodałam dwa motylki wycięte z papierowej serwetki.
Szybka praca, szybki efekt, mnóstwo możliwości- czyli tak jak lubię.
pozdrawiam serdecznie
manita
Piękne zakładki! Bardzo efektowne!
OdpowiedzUsuńPiękne motywy wybrałaś, zakładek nigdy dość, nie kosztuje to wiele pracy, a może być miłym prezentem. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńja też bardzo lubię robić zakładki, Twoje są prześliczne:))
OdpowiedzUsuńsuper uwielbiam zakładki i zbieram :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zakładki, ta z motylkami cudo :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zakładki. Bardzo miły dodatek do prezentu, są śliczne, że jak dla mnie mogłabym dostać taką zakładkę jako prezent główny :)
OdpowiedzUsuńŚwietne :) Ta z motylkiem jest wprost rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńObydwie są cudne:).
OdpowiedzUsuńŚliczne, obydwie :)
OdpowiedzUsuńps. tę z myszkami znam, była u mnie :)
Bardzo ładne. Każda ma coś wspaniałego i uroczego w sobie. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńPrześliczne obie. Te myszki są cudne. Piękne i spersonalizowane zakładki. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiekne obie :)) Pozdrawiam Cie cieplutko Manitko :)))
OdpowiedzUsuńPiękne są :)
OdpowiedzUsuń<3