Dzisiaj przychodzę do Was z kolejnym uszytkiem dla maluszka. Tym razem powstał śpiworek w formie ogona syrenki. Uszyty z miękkiego polaru. Płetwa usztywniona dodatkową warstwą materiału i przepikowana. Do kompletu opaska.
cieplutko i milutko
ogonek poleciał, aby pomagać w sesjach fotograficznych
chyba przystopuję z tym ubrankami, bo zaczynam mieć ochotę, aby przygarną taką syrenkę :)
buziaki
manita
Jakie słodkie!
OdpowiedzUsuńśliczny śpiworek:))
OdpowiedzUsuńBardzo ładny otulacz dla maluszka:)
OdpowiedzUsuńświetny śpiworek! za mna tez chodzi syreni ogon ale w zupełnie innym wydaniu i nieco większy ;) dla 7 latki :)
OdpowiedzUsuńale cudo!
OdpowiedzUsuńurokliwy :-)
OdpowiedzUsuńOj wcale ci się nie dziwię z tą chęcią przygarnięcia takiej małej syrenki :) Kiedy szyję dla jakiegoś maluszka też hormony mi szaleją ;)
OdpowiedzUsuńpiękny i pomysłowy, można by bobasa w tym kłaść spać aby się nie wykopywał ;)
OdpowiedzUsuńPomysł świetny ,a te kolory , do sesji odjazdowy gadżet ,pozdrawiam ciepło Manitko Dusia
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :) sama słodycz :)
OdpowiedzUsuńPomysł genialny:)
OdpowiedzUsuńniezłe byłoby z tego przebranie na bal :) świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńSUPER POMYSŁ, GRATULUJĘ!
OdpowiedzUsuńJa też chcę taki ... masz pomysły Manitko ;-))
OdpowiedzUsuńSlicznie wyszlo :))) Suuper sobie radzisz z tymi ubrankami :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUrocze :) Pomysł fantastyczny, sama bym wieczorami z kubkiem ciepłej herbaty z takiego śpiworka skorzystała ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcudeńko:-)
OdpowiedzUsuńale sliczny i pomysłowy, ja bym takiego używała do oglądania telewizji tak i siedzenia na kanapie
OdpowiedzUsuńNormalnie syrenka :-) Świetny śpiworek.
OdpowiedzUsuń