U nas zdecydowanie chłodniej, choć śniegu to mamy tyle, co kot napłakał. Jest jednak coś co mnie niesamowicie cieszy. Gdy wracam z pracy jest... jasno. Hurrrra. Mamy coraz dłuższe dni.
Przychodzę dzisiaj do Was z oliwkową czapeczką z misiem. Taka prosta czapeczka z "dzyndzelkiem".
życzę miłego dnia
manita
śliczna :-)))
OdpowiedzUsuńUrocza !!!
OdpowiedzUsuńAle urocza, ten dzyndzelek jest słodki :)
OdpowiedzUsuńŚliczna dzyndzelkowata czapunia, przesłodka! :)
OdpowiedzUsuńjak dla małej Mi :) choć nie różowa to słodziachna
OdpowiedzUsuńSuper i fajny kolorek :)
OdpowiedzUsuńSuper skrzatowa czapeczka :))
OdpowiedzUsuńSuper!!! zupełnie w moim stylu :) z chęcią sama pochodziłabym z tą antenką :)
OdpowiedzUsuńMaleństwo wygląda uroczo :)oczywiście w takiej czapce
OdpowiedzUsuńFajna czapa,choc mi w takim kolorze nie za bardzo, ale w końcu to nie dla mnie:-)))
OdpowiedzUsuńŚwietna i w moim ulubionym kolorze z miłą chęcią będę zaglądać.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfajowa....
OdpowiedzUsuńFantastyczna:)
OdpowiedzUsuńSuper czapeczka :)) Niby taka prosta ,ale za to jaka Sliczna :))) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhyhyh swietna :)
OdpowiedzUsuń