Jakiś czas temu moja koleżanka poprosiła mnie o zrobienie czegoś w rodzaju pamiątki na ślub siostry. Nie było wytycznych co do formy pamiątki ani kolorystyki, była tylko jedna prośba, ale za to jaka. Ponieważ młodzi są policjantami- potrzebne były nawiązania do tego tematu. Hmmm. I co tu począć. Postanowiłam, że zrobię album, to raz. Wykorzystam sporo koloru niebieskiego, to dwa- a trzy- to w album wmontuję jakieś niewielkie elementy kojarzące się ze służbą. Padło na tekturki w formie czapki i kajdanek, bo one kojarzyły mi się ze ślubnym tematem idealnie ;), no co? Do tego dużo romantycznych klimatów- kwiaty, kwiaty, kwiaty, serca, zakochańce. To największy w formie album jaki do tej pory zrobiłam i powstał, jak to u mnie, od zera przy wykorzystaniu moich rąk- od stworzenia bazy do zawiązania ostatniej wstążki.
pozdraiam serdecznie
manita
Wspaniały album, jest piękny sam w sobie, nawet bez zdjęć :) Podziwiam tworzenie go od zera - na pewno masa pracy, ale potem jaka satysfakcja :)
OdpowiedzUsuńlubię ten proces tworzenia od podstaw, tylko faktycznie nie zawsze mam tyle czasu.
OdpowiedzUsuńŚliczny, jak wszystkie Twoje albumy <3
OdpowiedzUsuńŚliczny.Bardzo wypracowany w każdym szczególe. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńStworzyłaś piękną pamiątkę!!! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękny, masz talent kobietko :)
OdpowiedzUsuńSuper jest... bardzo nastrojowy :)
OdpowiedzUsuń