Jaki ja mam dzisiaj szalony poniedziałek. Normalnie nie wiem w co ręce włożyć. Piekę na potęgę babeczki na drugi dzień szkolnego kiermaszu, wypełniam dokumenty do pracy, sprzątam i powtarzam z dziećmi dzielenie w słupkach- wszystko na raz. Ot Matka Polka normalnie.
W Szufladzie właśnie rusza moje kolejne wyzwanie. Tym razem tematem jest "oszronione". Jako inspirację przygotowałam choinkę. Taka trochę oto kulinarna choinka. Materiał farbowany kawą z cynamonem, oszroniony przy pomocy cukru przyklejonego przy pomocy Mod Podge. Oczywiście dodałam koronki, sznurki, perełki, guziczki. Umieściłam na bielonym patyku. Na doniczkę uszyłam woreczek. Trochę mchu, szyszek i już.
Dodatkowo wyhodowałam zawieszkę serduszko, którą umieściłam w solnym roztworze i potrzymałam kilka dni, aż narosły kryształki.
Może ktoś się skusi na moje wyzwanie?
Zapraszam.
zmykam do dalszej pracy
miłego tygodnia
manita
ps. kiermasz przynosi pieniążki dla klasy szarańczy
:)
Bardzo fajny temat. Idealny jako inspiracja dla świątecznych dekoracji :)
OdpowiedzUsuńA choinka wygląda... smacznie ;)
Piękna praca
OdpowiedzUsuńChoinka wygląda ślicznie. Ten cukier jako szron pięknie pasuje.Serduszko super nigdy bym nie wpadła na taki pomysł. Tylko czy da się to jakoś utrwalić ?. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńmoja zawieszka wisi już parę dni w oknie i nic się z nią nie dzieje.
UsuńGenialny pomysł,a wykonanie świetne.
OdpowiedzUsuńSuper fikuśna choinka :) A serduszko przypomniało mi o tym jak w podstawówce hodowaliśmy kryształy soli - to była świetna zabawa, aż mnie korci, żeby to powtórzyć :)
OdpowiedzUsuńChoineczka wygląda ślicznie, a co do wyzwania może się wyrobię i uda mi się coś zdziałać :)
OdpowiedzUsuńKurcze nie wiem co bardziej zachwyca: choinka czy serce... chyba remis - CUDA
OdpowiedzUsuńFAJOWY TEMACIK.
OdpowiedzUsuńCHOINKA CUDNA. ALE SERDUSZKO MNIE ABSOLUTNIE ZNIEWOLIŁO! :)
Cudo! Ty wiesz że proste rzeczy są najładniejsze i ciężko przychodzą do głowy :)
OdpowiedzUsuńChoinka jest urocza, ale serduszka lubię najbardziej :-)))
OdpowiedzUsuńśliczna:-)
OdpowiedzUsuńO...a teraz cukier:) Trochę tego trochę tamtego, roboty pewnie sporo, przynajmniej mnie by to sporo czasu zajęło i wyszła cuuuudna choinka! Jest genialna i bardzo mi się podoba! Oj wzorowa z Ciebie matka polka, no ale kto tak radę jak nie kobitka:) Promyczki!
OdpowiedzUsuńchoineczka świetna :) bardzo klimatyczna ja dla mnie a kocham takie kliamty :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna dekoracja!
OdpowiedzUsuńPiękności :)
OdpowiedzUsuńChoinka piękna. Serduszko cudnie wyhodowałaś. :-)
OdpowiedzUsuńZapracowana matko, z daleka bym poznała, że choinka powstała w Twoich rękach:) Jest piękna. Wygląda jak upieczona z piernika i za pewno zabójczo pachnie:) A serduszko to prawdziwy hit. Super pomysł i efekt. Gorąco pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń