Dzisiaj będzie szyciowo. Nowy narożnik- muszą być nowe poduszki. Uwielbiam je, więc do zadania przystąpiłam z zapałem i tak w dwóch godzin, powstało pięć poszewek w szarościach, bieli i beżu.
Gdy już je poukładałam, to skojarzył mi się film "Nadchodzi Polly" z Jennifer Aniston, niszczącą nożem poduchy układane misternie na łóżku znajomego. Mam nadzieję, że mój mąż nie liczy ile minut miesięcznie traci na ich układanie.
miłego dnia
manita
fajne poszewki :) pięknie dobrane do siebie desenie :)
OdpowiedzUsuńpoduchy bardzo mi się podobają:))
OdpowiedzUsuńŚliczne! Ale ten narożnik też ma super wzór :)
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu. Długo szukałam odpowiedniego. Znalazłam w internecie i do końca drżałam, czy będzie taki jaki chciałam, ale udało się i jestem bardzo zadowolona.
UsuńFajne połączenie odcieni szarości.
OdpowiedzUsuńPs. Wielkie dzięki za przydasiową niespodziankę :-)
Już dotarło? Super :)
UsuńPiękne podusie :)
OdpowiedzUsuńIle razy oglądam na blogach poduchy, mam wielka ochotę na uszycie obie ich stert. Zawsze mi się jednak przypomina ten film i wiem, że mój mąż jakby je zobaczył na łóżku, to by chyba też go sobie przypomniał :)))))))))))))
Pozdrawiam :)
Kilka poduszek potrafi naprawdę zmienić wnętrze! Piękne kolory, świetni zestawione z kolorem kanapy.
OdpowiedzUsuńw 2 h tyle poszewek uszyłąś? pod wrazeniem jestem :):) świetne są i pasują idelanie do nowego mebelka :):)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten narożnik, lubię taką kolorystykę we wnętrzach :) A poduchy są śliczne i pasują idealnie :)
OdpowiedzUsuńwow świetne są a z ciebie błyskawica
OdpowiedzUsuńSą świetne! A ja uszyłam dziś taką "zasłonkę" na zmywarkę, co by zasłonić jej przód, ponieważ jeszcze czekamy na front do zabudowania, a taka "metalowa" psuła mi kuchnię. :) A jak drzwiczki już będą zamontowane to ta zasłona zostanie przerobiona na organizer, ale nie wiem jeszcze czy na zabawki synka czy na kosmetyki do łazienki. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Katarynka
Wspaniale to wygląda,gdy nie robi się kompletów,tylko każda podusia jest inna! Zazdroszczę zdolności:)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpoduchy cudne i kanapa śliczna:-)uwielbiam szarości:-)
OdpowiedzUsuńŚlicznie się prezentują:)
OdpowiedzUsuńi co najważniejsze są i duże poduchy, bo takie lubię !!!
OdpowiedzUsuńdają wykończenie całości i teraz proszę o zdjęcie całego pokoju :))
nowe komódki, nowy narożnik, poduchy ................. jest pewnie pięknie :))))
O proszę - u ciebie też poduszkowo :) Uwielbiam poduchy, a w takiej ilości i różnorodności to już szczególnie :)
OdpowiedzUsuńPiękne poduszki, nowy narożnik i fantastyczne komódki - pięknie urządzasz pokój !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
piękne poduchy - Ty zdolniacho Ty!
OdpowiedzUsuńPiękny komplet poduch:) Kolorystycznie i deseniowo super pasują! Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńJak Ty to robisz ? wszystko z prędkością światła i do tego perfekcyjnie ? ślicznie :)))
OdpowiedzUsuńMam tydzień urlopu :)))
UsuńAaaaa...cha :)))Pozdrowionka;-)
UsuńBardzo przyjemny kącik do odpoczynku. Fajnie dobrane tkaniny - wszystko ze sobą współgra :)
OdpowiedzUsuńJako maniaczka poduszek jestem zachwycona :) Moje ulubione kolorki :)
OdpowiedzUsuńManitka ależ tam u Ciebie jest przytulnie :)
OdpowiedzUsuńTe szarości są super :)
dziękuję Wam bardzo :)
OdpowiedzUsuńSliczne podusie :) Jak i naroznik Baardzo mi sie spodobal :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPoduszki rewelacyjne,pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńFajny zestawik. Ja pochowałam kilka bo już nie było gdzie usiąść. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzary mary i całe mieszkanie zmienione :)w trzy dni ?
OdpowiedzUsuńManitko, cudowna jest ta kanapa, a poduchy pasują idealnie! Nie wiem jak Ty to wszystko robisz....
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te poduszki. Świetne desenie. :)
OdpowiedzUsuńCzy Ty odpoczywasz? Piękne podusie i jak gustownie dobrane kolory! Buziaki
OdpowiedzUsuń