Lubię spełniać prośby dzieci. Tak też było i tym razem. Mamo- tej mojej lalce to jest pewnie zimno w nocy. No chyba zimno?- więc mama zasiadła do szydełka i zrobiła kocyk z poduszką a z rozpędu powstała jeszcze czapa.
Teraz bobas już marznąć nie powinien ;)
miłego dnia
manita
fajny komplecik dla lali ja to dla kotków robię rzeczy an prośbę E. :-)
OdpowiedzUsuńfajnie tej lalce ...
OdpowiedzUsuńCoś cudnego! I lali do twarzy w czapie:)
OdpowiedzUsuńbuziak:)
Prześliczny ,a czapeczka boska,:-)))
OdpowiedzUsuńNa pewno nie zmarznie! :) Świetny komplet!
OdpowiedzUsuńwspaniałe prace:))
OdpowiedzUsuńOstatnio wpadły mi w oko ciuchy uszyte dla Barbie i Kena. Wykonałam tego mnóstwo. Nie dziwię się, że z chęcią robiłaś. Znam te zamówienia. Jednak najbardziej pamiętam lalkę z wykroju Burdy. Wykonałam jej dwie wersje (przepakowałyśmy część wnętrza pierwszej do drugiego wcielenia). Pierwsza wersja była przepocona od spania pod pachą swojej właścicielki. Muszę się spytać córki jak się nazywała ta jej lalka.
OdpowiedzUsuńPozdrówki dla Ciebie i córki.
piękne :-) moja córeczka też mnie prosi o coś dla lalki, ale najpierw muszę zrobić misia :-) a czapki będzie zazdrościć lalce nie jedna dziewczynka :-) jest idealna
OdpowiedzUsuńSuper! Ależ masz rozpęd! Ja to bym dziergała i dziergała bez końca a tu taki imponujący zestaw! Teraz lalka na pewno nie zmarznie:) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńMasz bardzo rozsądną córkę. Lalka gotowa się przeziębić i co? Do lekarza i siedzimy w domu, a wakacje są przecież :D
OdpowiedzUsuńBo jak można odmówić dziecku :)
OdpowiedzUsuńTakiej lalce to dobrze :-)
OdpowiedzUsuńUroczo :)
OdpowiedzUsuńCudeńko! :)
OdpowiedzUsuńFajna z Ciebie mama:)
OdpowiedzUsuńFajnie jest mieć taką mamę, świetny komplecik :)
OdpowiedzUsuńprześliczne, ta lalka to ma dobrze
OdpowiedzUsuńZdolniacha:-)
OdpowiedzUsuńNo proszę, nawet lali sie takie piękności dostają:) Urocze:)
OdpowiedzUsuń