Hurrra! W końcu znalazłam czas na maszynę! Frajda ogromna, bo czasu jakby mniej było ostatnimi tygodniami.
Jakiś czas temu zostałam poproszona o uszycie makatki z czarnym kotkiem. Długo myślałam jak ma ona wyglądać no i w końcu wydumałam. Czarny kotek wlazł na parapet i przez okno ogląda niebo nocą.
Życzę Wam miłej niedzieli. Tak na marginesie- gdzie się podziało słońce?
Jest boska swietny pomysl tylko przyznam ze nie bardzo znam zastosowanie makatek czy to tylko funkcja dekorscyjna??? Bo az szkoda by bylo zeby takie cudenko sie zniszczylo
OdpowiedzUsuńWiesza się je na ścianie :)
UsuńPrzepiękna. Bardzo podoba mi się ten motyw pikowania.
OdpowiedzUsuńCudeńko normalnie.
Kotek wspaniały a słoneczko jest u nas;)
OdpowiedzUsuńKocham Twoje makatki!!! Ta jest wyjątkowo fantastyczna! :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna! Ale chyba też mocno pracochłonna, co?
OdpowiedzUsuńKilka godzin trzeba na nią poświęcić.
UsuńMelduję, że na Mazowszu słoneczko przygrzewa od rana :)
OdpowiedzUsuńA makatka pięknie skomponowana. I na dodatek z czarnym kotem ♥
ależ cudo...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne! Uwielbiam koty (w porywach miałam nawet pięć dorosłych kotów w jednym czasie), a czarne w szczególności. Bardzo podoba mi się ten szary kolor ściany. Klasę widać po szczegółach i wykończeniu. Ty masz wszystko tak dokładnie wykonane! Podziwiam.
OdpowiedzUsuńPiękna makatka, kotek pewnie mocno rozmarzony;) U mnie słonka niet:(
OdpowiedzUsuńCudnie Ci ta makatka wyszła - czasami trzeba coś przemyśleć dłużej, podumać albo czasami ot tak poleży sobie dłużej pomysł na półce i jak przyjdzie czas odpowiedni o masz lampeczka się zapala i jest megaśny pomysł, a jak do tego dojdzie Twoje wykonanie no to już odjazd :)
OdpowiedzUsuńpiękna! :) ja tak zabieram się do pikowania, ale strach przed porażką robi swoje :(
OdpowiedzUsuńoch, słodki ♥
OdpowiedzUsuńŚliczna ta makatka! A słonko u mnie było dzisiaj tylko prze chwil kilka:(
OdpowiedzUsuńSłodzutki ten kotek, pomimo, że czarny!
OdpowiedzUsuńŚliczna makatka - bardzo oryginalna!
ale cudna makatka!
OdpowiedzUsuńsłońce dziś było u mnie :-)
makatka cudna, gratuluje pomysłu. pozdrawiam z zachmurzonego, deszczowego Poznania Iza
OdpowiedzUsuńhttp://domowecieplko.pl/
Cudna jest !!!
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia :-)
świetny pomysł, kot ja żywy!
OdpowiedzUsuńSłonce u nas było przez całą niedzielę :) Dziś dzień też wstał bardzo słoneczny:)
OdpowiedzUsuńA to Twoje pikowanie...... :) makatka wyszła prześliczna ! Za każdym razem jestem pod coraz większym wrażeniem twoich prac :))
Pomysl i wykonanie Suuper :) Baardzo fajnie wyszlo :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPostać kotka rewelacyjna! Cudna makatka!
OdpowiedzUsuńSłonecznego tygodnia!!!!
Bardzo fajnie to wymyśliłaś - ten kotek patrzący na gwiazdy jest super! :)
OdpowiedzUsuńAleż Ci to fantastycznie wychodzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bobma
OdpowiedzUsuńPodobny motyw ma moje biurko (malowane przeze mnie kilkanaście lat temu), tylko w innych odcieniach, i z pełnią. Niestety pokazywałam je w maju 2010 roku, kiedy to dzień później musiałam się pożegnać z naszym pierwszym 13 letnim Miśkiem.
OdpowiedzUsuńPiękna makatka, chyba za rok na emeryturze połaszę się na jakiś patchwork.
Pozdrówki.
ach co za noc ;) super pomysł !!
OdpowiedzUsuńNoc, dzięki Twoim tkaninom :)
UsuńŚliczna ta makatka, oj jak ja bym chciała tak pikować...
OdpowiedzUsuńkoteczek <3
OdpowiedzUsuńSliczna makatka,a pikowanie ekstra!!
OdpowiedzUsuńsuper wyszła, zdolna jesteś :)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Jakby kiciuś był szary, to zupełnie jak mój Klusek wygląda :)
OdpowiedzUsuńsłodki kicius:))
OdpowiedzUsuńI co przyszło to słońce?? Bo w Poznaniu upały:)!
Od wczoraj jest pięknie! Słońce, błękit nieba. Od razu lepiej.
UsuńDziękuję Wam za każde słowo :)
Kotek jest przepiękny :)
OdpowiedzUsuńRewelacja - kotek jest śliczny.
OdpowiedzUsuńCudenko po prostu- zwłąszcza pikowanie
OdpowiedzUsuńFantastyczna, wymiarowa, lubię takie obrazki :) Ciekawe o czym myśli gdy nie widać buźki? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńcudne miau
OdpowiedzUsuńale cudna praca! A ja tak się boję pikowania :-)
OdpowiedzUsuńte zygzaczki to się chyba pikowaniem nazywają?Piękne:)
OdpowiedzUsuńwspaniały kotek
OdpowiedzUsuńJest uroczy!
OdpowiedzUsuńJaka cudowna! Kocie motywy są chyba zawsze naj ;) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCudna makatka, niesamowity pomysł :))
OdpowiedzUsuńu mnie go pod dostatkiem no chyb ze akurat jest burz ... kocisko rewelacyjnie wyszło :D
OdpowiedzUsuńRewelacyjna! Ma pełno uroku :)
OdpowiedzUsuńŚwietna makatka i wspaniałe zestawienie kolorów! O kocie nie wspomnę ;)
OdpowiedzUsuńMakatka jest cudowna:)
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł i wspaniałe wykonanie:)
A u mnie od środy zimnica, akurat jak synek na wycieczkę szkolną wyjechał:(
taka nowoczesna makatka:) pamiętam makatki tylko z domu u babci, były całkiem inne niż ta, którą Ty stworzyłaś, bardzo mi się podoba, fajna ozdoba do pokoju dziecięcego:)
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita, zagladam tutaj i uwierzyc nie mogę jakie cuda TWORZYSZ;-) bUZIAKI
OdpowiedzUsuń