Mimo, że ostatnimi czasu sporo wychodzi spod moich rąk, to strasznie zaniedbałam manitowisko. Czasami tak bywa, brak czasu, brak weny do pisania.
Dzisiaj mam dla Was dwie prace, choć są zupełnie inne to łaczy je jedna wspólna cecha- powstały z resztek. Przygotowałam je w ramach inspiracji do nowego Wyzwania w Szufladzie. Pierwsza to kartka, kto ma z nimi coś wspólnego ten wie, że zbiera się zawsze sporo ścinek, których żal nam wyrzucić.
Druga- to siatka na zakupy z kolorowych włóczkowych kawałków. Choć dzieciaki się ze mnie śmieją, ja ją uwielbiam.
pozdrawiam
manita
Świetna kompozycja z resztek :) Kolorowa torba też jest super i na pewno bardzo praktyczna :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna kartka !!! Torba na zakupy jest świetna i wprost rewelacyjna !!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper wykorzystałaś ścinki. Siatka bardzo mi się podoba. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńSiatka jest super:) A karteczka ze ścinków wyszła rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kartki, gdzie tego wszystkie jest dużo (choć skromne też mają swój urok), bo lubię bardzo patrzeć na takie ciekawostki, tu coś nowego odkrywam, tu jakiś szczegół dostrzegam wyraźniej. Nie wiem czy jasno się wypowiedziałam :)
OdpowiedzUsuńA torba baaaardzo mi się podoba, na drugim zdjęciu na IG, kiedy słońce wpadło w siatkę i rozjaśniło kolory, no bajka po prostu! :)
Fajna, dlaczego się śmieją. Wielorazowa i ekologiczna, jesteś na topie.
OdpowiedzUsuńPrzypomniały mi się stare czasy. Taką siatkę- worek poczyniłam na szydełku w wieku lat 10 jako swoją pierwszą robótkę, na drutach nauczyłam się robić później i jak wszystkiego w tamtych czasach poza szyciem z książek. Teraz jest internet, to wszystko ułatwia.
Pozdrówki.
Kartka bardzo ciekawa, elegancka. Siatka też kapitalna, choć brakuje mi trochę zieleni, która jest moim ulubionym kolorem :) Gratuluję pomysłów.
OdpowiedzUsuń