Tak kapryśnej wiosny już nie pamiętam. W ostatnim tygodniu zaliczyliśmy śnieg, deszcz i wiatr. Po kwietniowych upałach zimowe ubrania upchałam w szafy, ale ostatnio musiałam się z nimi przeprosić. Matury za pasem a nawet kwiatów na kasztanach nie widać. Całą zieleń stoi w miejscu rozglądając się za promieniami słońca, ja też. Tęsknię za cudownym i ciepłym majem. Za tą jaskrawą zielenią, pąkami na drzewach i śpiewem ptaków o poranku. Ostatnio nawet wyczarowałam sobie broszkę z filcu, tak w ramach rekompensaty.
Na moim balkonie kiełkowanie w stanie uśpienia. Najlepiej radzi sobie rzodkiewka i rukola, których maleńkie listki ciekawie zaczynają wyglądać znad ziemi. Szpinak i buraki nadal się zastanawiają, czy rosnąć czy spać. Pomidory i dynie nadal w domu na parapecie. Lipa moi drodzy. Na działce tulipany utknęły i w pąkach nawet nie myślą się rozwijać.
Z wielką radością przywitałam moje nowe grządki z palet, ale co z tego, jak temperatury nie pozwalają na uprawy.
Będzie cieplej? Błagam o słońce! Bliźniaki jadą w tym tygodniu nad morze na zieloną szkołę a ja się zastanawiam, czy do walizek nie zapakować czapek i kurtek puchowych. Wiosno przybywaj! Jesteś niezbędna i to już.
U nas też pogoda nie za ciekawa. Magnolie pomarzły i straszą zamiast cieszyć oko. Broszka piękna, może przywoła ciepło i słoneczko :)
OdpowiedzUsuńŚliczna broszka, bardzo wiosenna :) Obecnej pogody też mam już serdecznie dość i bardzo liczę na szybką poprawę :)
OdpowiedzUsuńWyczarowałaś sobie śliczną broszkę! Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńJa też z utęsknieniem wypatruje tej wiosny :) Przepiękne kwiatuszki wykonałaś :)
OdpowiedzUsuńPrzecudnej urody broszka :)
OdpowiedzUsuńWiosna w tym roku coś kapryśna , jak każda dama :)!
Broszka wiosenna:)))Pogoda i u nas dobija :(nic nie posiane na działce.Pogody bliźniakom życzę nad morzem:))
OdpowiedzUsuńNo właśnie, trudno pojąć co z tą pogodą. Czaruj dalej wiosennymi projektami :)
OdpowiedzUsuńBroszka na pewno rozweseli szare dni. W ogrodzie na siłę pracuję jak tylko na chwilę przestanie padać.Właśnie sadzę pelargonie ale kiedy je wystawię na balkon nie wiem bo ciągle zimno. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńSliczna broszka :))) Slooonka Cieeepelka Zycze !!! Najwyzszy czas juz na wiosne :)) Pozdrawiam Cie cieplutko Manitko :))
OdpowiedzUsuńpięknie ;-)pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńU nas też brrr ...zimno , więc łączę się w bólu :)) Pomysłowe masz grządki , sprytne . Pozdrawiam cieplutko :)))
OdpowiedzUsuń