Jakiś czas temu w Szufladzie zrodził się pomysł na temat kolejnej zabawy- Jezioro Łabędzie. Od razu wiedziałam, że chcę zrobić baletnicę. Od razu pomyślałam o wykorzystaniu papieru. Najpierw stworzyłam druciany szkielet, na który warstwami nawijałam pocięte paski papieru namoczone w kleju- brudna robota. Powstała taka o to figurka.
Mąż patrzył na mnie z niedowierzaniem i po raz pierwszy w życiu powiedział "wiesz co, fajnie to wygląda". No poczułam się doceniona :). Później przyszedł czas na sukienkę i włosy i tak oto powstała moja baletnica.
przypomina baletnicę?
Bardzo lubię zabawy z papierem i jestem przekonana, że jeszcze coś kiedyś z niego u mnie powstanie.
pozdrawiam
manita
Piękna.
OdpowiedzUsuńPiękna :)
OdpowiedzUsuńPo prostu piękna :)
OdpowiedzUsuńwow!!! jakie cudeńko!!! jestem zachwycona absolutnie... <3
OdpowiedzUsuńPytasz czy przypomina baletnice??Dla mnie jest doskonała!Brawo!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)****
Wyobraźnia nie ma granic :) Super!
OdpowiedzUsuńPrzesliczna :)))) Suuper Ci ona wyszla :))) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńŚwietna baletnica, taka ulotna i delikatna :)
OdpowiedzUsuńpiękna
OdpowiedzUsuńsuper baletnica...lubię ten temat...:-)
OdpowiedzUsuńŚliczna jest!
OdpowiedzUsuńMy tym sposobem robiłyśmy z córką baletnice na choinkę na kiermasz szkolny :-)
Pozdrawiam!
Bardzo przypomina :) delikatna jak prawdziwa baletnica :)
OdpowiedzUsuńPiękna,pełna gracji,prawdziwa baletnica :) Muszę kiedyś spróbować z papierem,bo strasznie podobają mi się takie figurki :)
OdpowiedzUsuńfajna baletnica. może i ja zrobię taką z gliny
OdpowiedzUsuń