Wracam po tygodniowym szkoleniu. Przyznaję się, że oprócz wiedzy wyniosłam z niego trochę odpoczynku a jego było mi potrzeba najbardziej.
Dzisiaj nadal pozostaję w temacie szydełka i gaciorków. Tym razem mam gatki w typie ogrodniczek z małym słonikiem na szczęście. Szeleczki wiązane na kokardki.
wspaniałej soboty
manita
Wyobrażam sobie maleństwo w takich spodenkach! Coś niewyobrażalnie słodkiego! :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe spodenki dla maleństwa
OdpowiedzUsuńPiękne !:) ,a czapusia jaka do tego?:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
czapusia rozpoczęta, ale znając mnie będzie trochę powstawała ;)
UsuńŚliczniusie :)
OdpowiedzUsuńPrzeurocze, jaki fajny słonik :)
OdpowiedzUsuńUrocze są te spodenki :-)
OdpowiedzUsuńO matko ależ są cudowne
OdpowiedzUsuńŚliczności!!!
OdpowiedzUsuńsliczne takie dla niemowlaczka
OdpowiedzUsuńCudne! :)))
OdpowiedzUsuńMANITKO, SWIETNE GACIE!
OdpowiedzUsuńSłodkie spodenki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Słodkie :)
OdpowiedzUsuńAle cudne gatki. No bombowe. :-)
OdpowiedzUsuńCudne :) Jakiś bobas będzie w nich przesłodko wyglądał :D
OdpowiedzUsuńUroczeeeee!!!
OdpowiedzUsuńSłodkie :) Pamiętam mojego synka w podobnych,czerwonych gatkach :) Pozdrawiam serdecznie ♥
OdpowiedzUsuń