Strony

szarańcza

Osiem lat temu mój świat został wywrócony do góry nogami. Zostałam mamą. Ale nie byłoby w tym nic zasakującego, gdyby nie to, że wzięłam udział w tak zwanej promocji i otrzymałam od losu więcej niż zazwyczaj. Była to promocja typu "dwa w jednym"
. W ten oto sposób w moim życiu pojawiły się one- moje dzieciaki- bliźniaki- szarańczaki. Dlaczego szarańcza? Bo jest ich dużo i potrafią siać podobne spustoszenie.
Oto dwa powody moich radości i stanów przedzawałowych Julka i Kolka.





















10 komentarzy:

  1. Nie wiem, jak ja to zrobiłam, że dopiero tu trafiłam (na tę zakładkę), ale bardzo się cieszę, że mogłam zobaczyć Twoją "szarańczę". Jak na 8 lat wyglądają bardzo poważnie, śliczne dzieciaki!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) za dwa dni kończą już 9! Kiedy to zleciało?

      Usuń
    2. Jak rozumiem urodzeni są 10.05.2004 tak? He moja starsza urodziła się w takim razie dwa dni przed nimi:)

      Usuń
  2. To dar od losu, wszystko za jednym razem. Płeć i dylematy czy mieć jeszcze jedno?
    Gratuluję. Piękne dzieciaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dylematu co do kolejnego nie mam, bo nie planuję, nie dałabym rady przy ewentualnej kolejnej promocji ;)

      Usuń
  3. Śliczne dzieciaki :) To najlepsza opcja zostania mamą :) Mnie się nie udało mieć dwójki za jednym razem;)
    Nie ma to jak mieć brata bliźniaka, wiem bo mam :) I też jesteśmy majowi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę to odczytać mojej Iskierce, bo ona na razie z bratem głównie się kłóci.

      Usuń
    2. Myśmy się też kłócili, oj i to bardzo. A zaczęliśmy w podstawówce, przeszło nam, gdy każde z nas poszło do innej szkoły średniej. Twoim skarbom też przejdzie gdy się ockną, że obok nie ma drugiego :)))))))

      Usuń

Będzie mi bardzo miło jeżeli zostawisz tu po sobie ślad.