Strony

wtorek, 28 sierpnia 2012

na kredki

Moja córa jest domorosłą artystką. Uwielbia malować, rysować, kolorować. Postanowiłam uszyć jej piórnik, a że kredek sporo to i piórnik powinien być duży. Ponieważ nadal trenuję szycie z ociepliną postanowiłam to wykorzystać.
W ten oto sposób powstał prosty piórnik na wzór kosmetyczki. Ma wstawkę z łatek i dwa serduszka. Ponieważ tkanina jaką wybrałam jest jednolita mogłam poszaleć z kolorami łatek. Piórnik zapinany jest na zamek, do którego doczepiłyśmy małe różowe serduszko. W środku fioletowa podszewka. W sam raz pasuje do różowej torebki, którą kiedyś uszyłam mojej Luli.








16 komentarzy:

  1. fajne uszytki:))
    szkoda że moje dziecię już duże i nie chce takich rzeczy:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha, ha- tak maluchom można "wcisnąć" sporo rzeczy, takich jakie podobają się mamie, choć i moje czasami już się buntują.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super piórnik taki dla małej Damy :))

    OdpowiedzUsuń
  4. :) To dzięki tym łatką jest taki wyjątkowy

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny! Małej Księżniczce na pewno się podoba:)

    U mnie też były piórniki(na początku bloga), ale uszyłam dla...siebie, takie doroślejsze;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Każda artystka musi mieć taki piórniczek :) Jest słodki dzięki tym łatkom :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję Wam za odwiedziny i takie miłe słowa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny piórniczek:-)Oryginalny i wyjątkowy:-) Córcia będzie miała się czym pochwalić:-) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny piórniczek ,bardzo dziewczęcy :)Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. cudnośc! strasznie zazdroszczę takich zdolnych rączek:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam,serdecznie dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie :)No mebelki wyszukać potrafię i odnowić,ale niestety szyć nie potrafię :)Więc i ja zazdroszczę. Bardzo fajne rzeczy.Pozdrawiam D.

    OdpowiedzUsuń
  12. piękny blog ... piękne słowa ... a co najważniejsze piękne prace...:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Piórniczek świetny, kolorki i wykonanie - super! Nie tylko dzieci lubią takie rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne szyjątka i bardzo ładny blog :)
    A ja też ostatnio zaszalałam z czymś innym niż lale :) Uszyłam chłopaczkom moim torby na zabawki z postaciami z bajek, które aktualnie uwielbiają :) no i mój starszy Filipciu to aż z radości miał łezki w oczkach, co było przesłodkie :) a malutki Mikołajciu poszedł i zapakował wszystkie swoje resoraki tak że ledwo dźwigał torbę z ziemi :)))
    Nic nie sprawia takiej radości jak szycie dla dzieciaczków, szczególnie swoich prawda ? :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Aniu to święta prawda. Uwielbiam radość moich dzieci gdy dostają coś co im uszyłam i o dziwo zauważyłam, że rzeczy uszyte przez mamę są źródłem większej radości i szacunku niż te kupione w sklepach. Chyba widzą pracę jaką wkładam w ich tworzenie. Ponadto J&K strasznie się wszędzie chwalą- zobacz to uszyła MOJA MAMA.

    Dziękuję wam za odwiedziny i miłe słowa.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeżeli zostawisz tu po sobie ślad.